Lądowisko, oddalone zaledwie 1,5 km od granic Skierniewic i 4 km od centrum miasta, przyciąga wiele znanych osób i specjalistów. Profesorowie z Niemiec przylatują tu na sympozja organizowane przez Instytut Sadownictwa, chętnie korzystają z tego miejsca także znani goście z telewizji.

– Teraz moje lądowisko ma certyfikowany system oświetlenia do lądowania nocą, tak jak na warszawskim Okęciu – podkreśla Krzysztof Boryna. – Ponieważ jest ono umiejscowione najbliżej Skierniewic chętnie korzysta z niego wiele osób, które posiadają własne samoloty. Dziś takie czasy, że nie chce się samochodem jechać, bo czas to pieniądz, latamy samolotami. Podróż można dzięki temu znacznie skrócić, ja nad morze lecę 1,05 h, w góry 1,20 h.

Nowe oświetlenie sprawia, że lądowisko w Krężcach jest teraz nie tylko wygodnym miejscem dla prywatnych samolotów, ale także kluczowym punktem infrastruktury ratunkowej i medycznej w regionie. Współpraca z Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym sprawia, że lądowisko odgrywa ważną rolę w ratowaniu życia. Regularne ćwiczenia ratowników oraz status zapasowego lądowiska dla szpitala w Skierniewicach zwiększają jego znaczenie w regionie.