(Fot. Sławomir Burzyński)
Kolejny rok częściowo zawalona kamienica przy ulicy Mickiewicza 10 straszy przechodniów, a miasto nie ma sposobu na jej rozbiórkę.
– Nie ma księgi wieczystej, nie ma niczego. Od 10 lat szukamy właścicieli, a tymczasem chałupa się wali – słyszymy w skierniewickim nadzorze budowlanym.
Chodzi o kamienicę przy ulicy Mickiewicza 10, do której prawa własności są jak na razie słabo udokumentowane, ale miasto ma przez to związane ręce. Nie może wydać pieniędzy na rozbiórkę nie swojej własności.
– Dwukrotnie pisaliśmy do wojewody łódzkiego o pozwolenie na rozebranie tej rudery, ale odpowiedzi były odmowne, za drugim razem jasno nam powiedziano, że nie możemy na to wydać ani złotówki z budżetu miasta. Tak wygląda rzeczywistość – mówi Piotr Zawadzki, naczelnik wydziału gospodarki komunalnej. – Gdyby stan prawny tej działki był jasny, właściciel już dawno by ją uporządkował i na przykład sprzedał za przysłowiowy worek pieniędzy – dodaje.
Waląca się ruina sąsiaduje z miejskim parkingiem. Jedynie, co samorząd mógł, nie narażając się na prawne konsekwencje, to ogrodzenie działki i postawienie znaku o zakazie parkowania „na długości budynku grożącego zawaleniem”. Ponadto na walącej się ścianie widnieje tabliczka z napisem „Uwaga budynek do rozbiórki”... Same tabliczki nie zapewniają jednak bezpieczeństwa przechodniom.
Radny Jan Czubatka (klub radnych PiS) od ubiegłego roku stara się o zmianę prawa, by dać samorządom możliwość działania w podobnych sytuacjach. Na razie bezskutecznie, sprawa utknęła w ministerstwie rozwoju.
Sławomir Burzyński
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 36
8Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Mieszkam w budynku ktory nadaje się tylko do zburzenia i grozi zawaleniem, pożarem itp. mimo to ZGM twierdzi że nie zamieni mi mieszkania ponieważ nie dysponuje wolnymi lokalami. Szkoda że kilka osób mniej potrzebujących dostało mieszkania... Np. znajomi wyżej postawionych ludzi. Nie dal mi nic nawet wyrok sadu ponieważ ZGM sie do wyroku nie stosuje. Skoro nie ma w Skierniewicach mieszkań yo czemu robi się park, ulice itd. zamiast pobudować mieszkania.
Po co miasto ma budowac mieszkanie? Moze trzeba sie wziac za swoje zycie, wynająć lub wziac kredyt?
A kto płaci przez te 10 lat podatek od nieruchomości? Nikt! No to postępowanie podatkowe i zajęcie nieruchomości za dlugi podatkowe. Proste. A wtedy rudera będzie prawnie rozegrana a dzia
A święte prawo własności ? Przy takim myśleniu oczywiście nie istnieje. Tak robili i myśleli komuniści. Do dzisiaj to Państwo nie może się pozbierać przez takich mądrali.
E, ja tam tym ruinom robię zwykle zdjęcia i czasem je nawet rysuję xD a z większymi "ruderami" da się nawet zrobić mały urbix. Problem mista i przedsiębiorców, nie mój!
prezydent se POradzi wyburzy je i sprzeda w koncu atrakcyjny punkt,bedzie dobrze.
Tradycyjnie poczekajmy aż ktoś zginie i wtedy coś się ruszy. Siatka już jest rozerwana, oknem też można wejść. Ściany wiszą dosłownie na włosku, komin czeka na lekki wiatr. Dajcie zgodę a mieszkańcy Mickiewicza sami rozbiórkę zrobią.
...jak zginoł kiedyś chlopak na przeciwko stacji w ruinach po starej przychodni kolejowej.