(Fot. Sławomir Burzyński)
Do Skierniewic przyjechał bezdomny mężczyzna z dużą tablicą informacyjną na plecach. Jak stwierdził, jest tu „przelotem w drodze przed siebie”.
Kulejąc, podpierający się kulami mężczyzna przeszedł we wtorek (21.04) ulicami miasta. Twarz jak z horroru po zagojonych poparzeniach III stopnia. Do plecaka przyczepiony metalowy kubek i duża tablica z napisem: „Jestem poparzony zbieram na operację plastyczną, nie mam żadnych dochodów”.
– Pochodzę z Mławy. Wiele lat temu zostałem ciężko poparzony w pożarze domu – mówi 55-latek (nie chce podać imienia) – i od tego czasu tułam się po kraju. Jestem bezdomny. Nie mam żadnych pieniędzy, renty czy emerytury, żadnego zasiłku, na rodzinę też nie mogę liczyć – tłumaczy, idąc od skierniewickiego dworca kolejowego w kierunku centrum.
Co chwila przystaje, wyraźnie kulejąc na lewą nogę, którą, jak mówi, ma „w szynach”. Kierowany do skierniewickiego Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, gdzie mógłby liczyć na doraźną pomoc odmawia – pyta o drobne pieniądze.
– Odjeżdżam, nie będą spał w tym mieście. Jest ciężko, każdy boi się do mnie podejść – mówi na pożegnanie.
Sławomir Burzyński
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 29
8Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Jest agresywny Dziś był w metrze
Jest strasznie chamski atakuje i wyzywa kobiety bo tylko przechodzi obok . Teraz jest na metro wilanowska
Znam tego pana bardzo dobrze przesiadał się na Dworcu Zachodnim a ja tam pracowałam zawsze wymieniał u mnie drobniaczki Zamieniliśmy parę słów rzeczywiście ma bardzo ciężką przeszłość rodzina nie ma z nim kontaktu potracil go samochod na pasach dlatego ma kule Proszę się nie dziwić jego zachowaniu Denerwuje go kiedy ludzie podchodzą I wypytują co mu się stało dają 2 zł tylko po to żeby się przyjrzeć jego twarzy on już wie jak reagować na takich ludzi którzy zadają beznadziejne pytania albo podchodzą i wyśmiewają z niego on robi po prostu to samo A to że wyma********e kulą to tylko i wyłącznie dlatego że on ludzi się boi jest bezdomny proszę go zrozumieć jak uzbiera tylko więcej pieniędzy jedzie gdzieś dalej ... Ps : Maska jak to czytasz pozdrawiam i życzę życzliwości ludzkiej
Tego Pana mijam bardzo często na stacji metra Wierzbno, już dwukrotnie wykrzyczał w moją stronę wulgaryzmy typu szmato etc, wymachiwał kulą kompletnie bez powodu, bez żadnej interakcji nawet wzrokowej. Zastanawiałam się co mu zawiniłam, że wyłapał mnie ostatnio nawet w tłumie ludzi i mówił to ewidentnie do mnie, ale teraz widzę że to nie tylko ja. Zestresował mnie do tego stopnia ze z powodu tych sytuacji zaczęłam unikać przesiadki na w/w stacji, jak tylko jest możliwość jadę autobusem, paranoja
Typ jest ostro powalony, wyzywa wyma********e kulami patologia i taki ktoś oczekuje wsparcia? Kiedyś się doigra
„Twarz jak z horroru”? Nie można napisać tego delikatniej?! To, że facet jest degeneratem, chorym psychicznie, alkoholikiem etc. Nie usprawiedliwia takich słów. Ciekawe jak komentujące tu cwaniaczki poradziłyby sobie po takim wypadku.
Facet ewidentnie nienormalny, kiedy go minęłam zaczął mnie wyzywać. Poparzony czy nie, patologii nie zamierzam wspierać
Człowiek ten prawdopodobnie jest zaburzony psychicznie. Dziś przed biedrą na Widocznej w Warszawie pokazał mi faka jak nie wrzuciłem mu nic do kubeczka, bo nie miałem gotówki. Zdecydowanie psuje rynek kolegom.
Wcale go nie szkoda kawał prostaka od lat tylko zbiera na chlanie, jak mu nie dasz to wyzywa
Co jakiś czas widzę tego Pana na różnych stacja Metra. Kiedy tylko mam gotówkę przy sobie - staram się mu coś wrzucić. Dzisiaj tez go spotkałam na stacji Metro Pole Mokotowskie, mijając go wchodząc dopiero na stację, zaczęłam szukać w torebce czy mam w ogóle parę złotych przy sobie. Miałam 15. Wyciągnęłam banknot 10 zł i odwróciłam się, aby mu go zanieść a ten pan pokazał mi środkowy palec. Pokazałam mu, ze właśnie się do niego wróciłam, bo szukałam czy w ogóle mam ale teraz nigdy więcej! Później mijając mnie jeszcze na peronie wyśmiał mnie za to 10 zł… przykre. Nie każdy ma przy sobie gotówkę, w większości płacimy kartą. Nie każdy zawsze jest tez w stanie pomoc. Sama pracuję na dwóch etatach, bo jestem samotną matką. Sporo ludzi dźwiga różne problemy, zranienia, niepowodzenia, ktorych nie widać tak jak u tego pana - na pierwszy rzut oka. Ale czy wolno obrażać mu każdego, kto obok niego przejdzie i nie wrzuci?…
Dziś w drodze do pracy w Jastarni mijałam tego pana, szedł naprzeciw mnie, jak mnie zobaczył stanął, odwrócił się i stał, zapewne abym odczytała co pisze na tabliczce, ale poszłam na druga stronę, nawet nie miałam gotówki przy sobie, tylko kartę, w momencie gdy przechodzilam na drugą stronę ten Pan powiedział "******** jej w ********"... pozdrawiam..
Witam.Miałam dziś podobną sytuację, stałam na stacji w Ząbkach i ten Pan stanął przede mną, abym odczytała tablicę, ale ja również nie miałam gotówki przy sobie, więc się oddaliłam i stanęłam dalej tak gdzie ludzie i wtedy ten Pan pokazał mi 2 razy środkowego palca
A do mnie wczoraj w warszawskim metrze powiedział: "szmata", chociaż nic mu nie zawiniłam. Widać sam jest sobie winien, że nie ma nikogo na świecie, skoro nie szanuje ludzi, tylko wszystkich dookoła obsypuje wulgaryzmami.
Pana znam z dworca Centralnego w Warszawie , od jakiś 2 lat widuje go regularnie
Widziałam dziś tego pana i nie mogę sobie wybaczyć do teraz ze mu nie pomogła jakimś grosze
nie chce POmocy MOPR to niech spada,liczy sie tylko kapucha.
Twarz jak z horroru? Jak można tak napisać o drugim człowieku i to jeszcze w publicznym tekscie...jesteście okrutni, przykro mi się czytało te słowa...człowiek przeżył dramat, cierpi....
Napisane i tak dość delikatnie znając wyczucie w pisaniu tekstów "tutejszych" redaktorów, ale fakt wystarczyło by określenie twarz po wygojonych poparzeniach III stopnia. Apeluje do wszystkich nie oceniajcie zbyt łatwo książki po okładce ani drugiego człowieka po 2 zdaniach...
dobrze napisali o co babko tobie chodzi xd
Jak możecie takie słowa o człowieku pisać?
Jakie słowa?