Inwestorzy podkreślają, że chcą być konsekwentni i nie zamierzają zrezygnować z pomysłu powstania marketu w Nowym Kawęczynie.
Powstanie marketu Dino w Nowym Kawęczynie odwleka się o kolejny rok. Gmina nie widzi przeszkód i wydała pozwolenie na zabudowę, ale od decyzji odwołuje się jeden z mieszkańców, który mieszka obok nowo powstałego sklepu.
Sprawa powstania marketu sieci Dino w Nowym Kawęczynie ciągnie się już od dobrego roku i ciągle stoi w miejscu. Decyzja w sprawie zabudowy została pozytywnie rozpatrzona przez urząd gminy.
Jednak po raz kolejny odwołał się jeden z mieszkańców Nowego Kawęczyna obok którego działki ma powstać sklep Dino. Aktualnie sprawę rozpatruje Samorządowa Komisja Odwoławcza.
Głównym powodem braku zgody mieszkańca jest oszpecenie widoku z okien, wzmożony hałas, a także zwiększone ryzyko picia alkoholu pod sklepem, a co za tym idzie możliwe wszczynanie bójek.
Nie rozumiemy tej argumentacji. Już dziś mogę zapewnić, że sklep będzie posiadał system monitoringu. Naszą dodatkową sugestią jest także instalacja wysokiego zadrzewienia, która mogłaby oddzielić działki i w pewien sposób wytłumić docierające dźwięki.
Przemysław Lubiatowski, pełnomocnik sklepu Dino
Inwestorzy szacują, że przy dobrych wiatrach otwarcie będzie miało miejsce za kolejny rok. I tutaj warunek, jeśli nie pojawia się kolejne odwołania.
– Nie mamy zamiaru wycofywać się z pomysłu założenia tego sklepu, ponieważ ponieśliśmy już pewne koszty. Po za tym chcemy być konsekwentni w swoich działaniach – dodaje pełnomocnik sieci sklepów Dino.
Aktualnie sieć Dino liczy 1257 sklepów w całej Polsce. W pierwszym kwartale 2020 zakończyła proces inwestycyjny dotyczący uruchomienia 39 sklepów (z czego uruchomionych zostało 16 sklepów, a 23 oczekują na otwarcie). Rok wcześniej, w pierwszym kwartale 2019 roku uruchomione zostały 33 nowe sklepy.
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 13
12Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Pogonić go ze wsi :)
Pewnie jakiś społeczniak który by sąsiada zadenuncjowal za muzykę o 22.01 lub do US bo skąd ktoś ma pieniądze. Takie mendy powinien spotkać ostracyzm społeczny. Ludzie mieszkają koło takich sklepów i się cieszą ale jak liczy się na ******** wie co lub żal ******** ściska ze nie zapłacili jemu 1 mln za działkę żeby się mógł ma rawska koło biedry przeprowadzić. Tępić takich
Niestety w Polsce takie mamy prawo że tylko jedna osoba może zablokować inwestycję i rozwój gminy. Niezależnie od tego czy jest to gmina wiejska czy miejska. Podstawowy dochód gminy to podatki a z takiego sklepu jest to podatek na poziomie ładnych kilku tysięcy. A przypadków blokowania inwestycji niestety jest więcej.
Jasne, galerię handlową też zbudujmy... albo stok narciarski jak w Dubaju, oni mają na pustyni, czemu my na wsi nie mamy... Mam na myśli to że wszystko się da. Posiadacze kapitału mogą wszystko w myśl złotej zasady (kto ma złoto ten robi zasady) ale nasze władze mniej lub bardziej przekupne powinny mieć odwagę by powiedzieć NIE dla "Kawęczyńskiego" centrum handlu. Dlaczego nie firma produkcyjna, przedsiębiorstwo które coś wytwarza by zapewnić miejsca pracy miejscowym i przynieść większe dochody z podatków? Przecież są koło gminy tereny inwestycyjne które leżą i czekają. Jestem zdecydowanie przeciwny.
O to chyba Pańska osoba jest tymgłosem sprzeciwu co szkodzi gminie..
A gdzie ten rynek w czwartki i soboty w jakim miescie?
Jestem za by powstało Dino w nowym kawęczynie. Pani którą odwołuje się cały czas robi pod górkę.dziwne że hałas z drogi nie przeszkadza.Wies niech się rozwija A nie cofa.aPani mogła się wybudować w lesie to by miala spokoj
Ciekawe co byś gadał gdyby ten sklep miał powstać obok ciebie?
Już dawano powinien ten sklep stanąć. Same korzyści dla gminy jak i mieszkańców by były..
Oszpecanie okolicy takimi sieciówkami jak Dino, czy inna Lidronka to poważny zarzut. Gmina wiejska powinna pozostać wiejską a nie jedziesz sobie rozrzutnikiem na pole a tu market. Z Nowego Kawęczyna nie jest tak daleko do Skierniewic gdzie można kupić potrzebne produkty. Budowanie sieciówek zgarniajacych hajs za tandetę z Chin na wsi gdzie odbywa się produkcja rolna to jest przesada. Od kupowania to jest rynek w mieście gdzie ma miejsce zdrowa konkurencja, życzliwa wymiana poglądów i możliwość targowania się, czynne w czwartki i soboty, serdecznie polecam.
Dino to Polska sieć marketów. Polski kapitał, więc wszystkie pieniądze tam przez ciebie wydane zostają w Polsce.
Oszpecanie okolicy takimi sieciówkami jak Dino, czy inna Lidronka to poważny zarzut. Gmina wiejska powinna pozostać wiejską a nie jedziesz sobie rozrzutnikiem na pole a tu market. Z Nowego Kawęczyna nie jest tak daleko do Skierniewic gdzie można kupić potrzebne produkty. Budowanie sieciówek zgarniajacych hajs za tandetę z Chin na wsi gdzie odbywa się produkcja rolna to jest przesada. Od kupowania to jest rynek w mieście gdzie ma miejsce zdrowa konkurencja, życzliwa wymiana poglądów i możliwość targowania się, czynne w czwartki i soboty, serdecznie polecam.