Sołtysi z gminy Skierniewice chcą mięć szerszy wgląd na prace rady gminy. Chcą także poprawy komunikacji, ponieważ jak twierdzą, o ważnych sprawach z życia gminy dowiadują się w ostatniej chwili. Narzędziem do poprawy współpracy mają być zakupione tablety.
Grupa sołtysów z gminy Skierniewice mówi otwarcie – trzeba poprawić współpracę z radą. Chodzi przede wszystkim o usprawnienie komunikacji. Stąd przedstawiciele wsi uważają, że powinni uczestniczyć we wszystkich sesjach jak również w komisjach. Przy czym uczestnictwo w pracach komisji miałoby się wiązać z dietą za udział. Ponadto dostęp do wszelkiej dokumentacji, która dotyczy procesowanych uchwał.
– Jesteśmy zapraszani do pięciu razy w roku na sesję, a przecież radni przeprowadzają przynajmniej jedną sesję w miesiącu, a do tego, co drugi tydzień debatują na komisjach. W takim wypadku nie ma nawet fizycznej możliwości bycia na bieżąco z wszystkimi pracami rady – przekonuje Zbigniew Sumiński, sołtys z Nowego Ludwikowa.
Ale to nie koniec postulatów sołtysów, jakie chcieliby, aby weszły w życie. Kolejnym jest umożliwienie zabierania głosu podczas posiedzeń sesji.
– To jest nie do pomyślenia, żeby na sesji nawet w wolnych wnioskach nie było możliwości zabrania głosu. Przewodniczący tylko umie uciąć, że czas się skończył i sprawy oraz uwagi można składać w biurze – mówi jedna z sołtysek, która chciała zostać anonimowa.
Wszystkie te wcześniej wspomniane postulaty zostały zawarte w petycji oraz przekazane na ręce Witolda Baranowskiego, przewodniczącego rady gminy Skierniewice.
Każda petycja na początku przekazywana jest prawnikowi. Już dziś mogę potwierdzić, że kilka postulatów zostanie spełnionych, jednak niektóre z nich ze względów formalnych będą odrzucone.
Witold Baranowski, przewodniczący gminy Skierniewice.
Jednym z odrzuconych będzie z pewnością opłacenie udziału w komisjach. Witold Baranowski odniósł się także do możliwości zabierania głosu w trakcie sesji.
Teresa Michalska, sołtyska Mokrej Lewej przyznaje, że nie podpisała petycji.
– Wypadły mi pewne osobiste sprawy i nie miałam czasu zapoznać się z pełną treścią petycji. Z pewnością uczestnictwo we wszystkich sesjach oraz komisjach może zapewnić lepszy przepływ komunikacji – mówi Teresa Michalska.
O poprawie komunikacji mówi także Czesław Pytlewski, wójt gminy Skierniewice. Na łamach „Głosu” przed kilkoma tygodniami mówił, że ma pomysł na poprawę komunikacji i zamierza wszystkim sołtysom zakupić tablety.
– Nadal podtrzymuje te słowa. Być może już zakupilibyśmy tablety, ale zapotrzebowanie na sprzęt IT w dobie pandemii jest tak ogromny, że prawdopodobnie zakupów dokonamy dopiero koło listopada – mówi Czesław Pytlewski.
Pieniądze na ten cel zostały już zabezpieczone w budżecie, a urzędnik nie widzi także większego problemu w samej obsłudze tabletów przez sołtysów.
– Nie róbmy z takich spraw dodatkowych problemów. Przecież tą są zwykli ludzie, którzy nie urwali się z kosmosu. Większego problemu upatrywałbym z dostępem do sieci. Nie jest to żadną nowością, że w niektórych miejscach gminy jest bardzo słaby zasięg – kończy wójt gminy Skierniewice.
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 2
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Dzisiaj Przewodniczący udowodnił, źe nie nadaje się do pełnienia tej funkcji.
Brawo ~Sołtys! Takie zachowanie jest nieodpowiedzialne. Powinniście o tym mówić! Nie dajcie się pozamiatać. To Wy jesteście najważniejsi!
On już dawno udowodnił. Najlepszym przykładem jest sesja nadzwyczajna z grudnia ubiegłego roku. Biernat go zaprogramował. Jakieś wyssane z palca zarzuty a później odebranie głosu oskarżonym. Morderca ma prawo się bronić się w sądzie i jego obrońcy zabierają głos, a tu zabronił i pozamiatał, bo mu tak nakazał Biernat.
To powinni go odwołać i w końcu może byłoby normalnie.
Do pani Teresy soltys wsi Mokra Lewa ale pani kit wciska przecież nie chciala pani podpisać tej petycji.
Pani Teresa to wstyd tak kłamać, to bardzo źle świadczy o Sołtysce.
Ten przewodniczący to mało kompetentny facet zaprogramowany przez Biernata. Boi się pytań, pracuje na czas.
A Biernat jest chory na rządzenie i powinien się leczyć. Wymyśla głupoty i radnych trzyma na krótkiej smyczy. To zły człowiek.
Boi się Biernata żeby go nie odwołał.
Jakiś dziwny ten przewodniczący, przecież współpraca z sołtysami to podstawa. Z choinki się chyba urwał.
Sołtysem wsi Mokra Lewa jest Pani Teresa Michalak