(fot. Bartosz Nowakowski)
Tuż przed Świętami Bożego Narodzenia otworzyły się drzwi do nowego sklepu Dino w Lipcach Reymontowskich. To kolejny punkt, który powstał w powiecie skierniewickim. Sieć potwierdza, że w przyszłym roku będą kolejne.
Sklep gotowy był już na wcześniejsze otwarcie, jednak sieć czekała na odpowiednie pozwolenia.
Musieliśmy poczekać na wszystkie decyzje budowlane. Mamy pandemię, więc wszystko się przedłuża. W każdym razie przeprowadziliśmy wszystko zgodnie z procedurami i sklep jest już otwarty.
Robert Krajewski, pełnomocnik na terenie województwa łódzkiego
Jak przekonuje Robert Krajewski planowane są kolejne nowe sklepy w powiecie skierniewickim.
Nadal sieć czeka na zielone światło w Nowym Kawęczynie. W miejscowości z powstaniem sklepu nie zgadza się mieszkaniec. Sprawę rozpatruje SKO, a ostateczna decyzja powinna zapaść jeszcze w tym roku.
– Nie rezygnujemy z tej lokalizacji Nowego Kawęczyna. Wszystko wydłuża się w czasie, ale jesteśmy dobrej myśli, że niebawem sklep tam powstanie – dodaje Robert Krajewski.
W przyszłym roku planowana jest także budowa sklepu Dino w Bolimowie.
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 13
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Małe sklepy time over. czym szybciej się zamkną tym lepiej dla nich, skończą z małymi lub bez długów. Pamiętam lata 90-te , gdzie sklepikarz z byle jatki miał torbę kasy i coraz więcej pogardy dla klientów i pracowników. Pierwsze bloki z lat 90 wykupione wszystkie mieszkania przez sklepikarzy.Wiadomo,że nic nie trwa wiecznie a oni myśleli,że tak będzie zawsze, tak samo straganiarze z Tuszyna , stadionu itd. jak pojechałeś po parę spodni to z łaską sprzedawali lub w ogóle nie sprzedawali. Mieli klienta gdzieś. Teraz jak się pojedzie kłaniają się i szukają dla klienta w całym samochodzie pary spodni hahahha A Dino to polska firma.
Uczulam tych z Państwa, którzy starają się o pracę w tej sieci. Mogą oszukiwać. Złożysz CV i czekaj bez końca. Przyvhodxisx co tydzień i pytasz kierowniczkę o wynik i słyszysz to samo: Nabór jeszcze trwa. X głodu można zdechnąć! Powinni uczciwie powiedzieć My pana nie widzimy. Tak było w 2018 r e Żyrardowie. Tę działania mają błogosławieństwo bo WIERCHUSZKI, bo gdy zadzwoniłem do centrali prosząc o zmianę procedur to spotkałem się z opryskliwa reakcją pana od zasobów ludzkich. Cham i od maja 18 r omijam Dina jak gniazda szerszeni. Wolę Lidl, Kaufland i Carrefour 1 Maja w Żyrardowie, gdyż tam uczciwie traktowano kandydatów do pracy. Teraz mieszkam w Olsztynie i cieszę się że nie ma tu Dina. Jeżeli dowiodą że zmienili podejście do ludzi, to i ja gotów jestem przywrócić sympatię do tej sieci.
W Głuchowie władza nie pozwoli omijają nas szerokim łukiem wszędzie tylko nie unas
A do gluchowa też planują "wkroczyć ", czy lobby polityczno -biznesowe tutaj za mocne ?