150 szczepionek przeciwko COVID-19 trafiło do szpitala w Skierniewicach. Chęć przyjęcia preparatu zadeklarowało 500 osób.
– W Skierniewicach jako pierwszy zaszczepił się dyrektor szpitala Jacek Kaniewski. Pierwszego dnia zaszczepiono kilkanaście osób. Szpital jest jednym z 32 szpitali węzłowych w regionie, tu będą się szczepiły osoby z etapu 0 – informuje Anna Leder, rzeczniczka prasowa Łódzkiego NFZ.
Szczepionka na COVID-19 dotarła do Polski w święta, a następnie została dowieziona do magazynu Agencji Rezerw Materiałowych, skąd została rozdysponowana do szpitali węzłowych.
W pierwszej turze do Skierniewic dotarło 75 dawek szczepionki Pfizera. Zgodnie z planem przeprowadzany jest etap 0, w którym preparat podawany jest pracownikom ochrony zdrowia.
Do środy (29.12) szpital węzłowy otrzymał kolejne 75 szczepionek, które również zostały już rozdysponowane.
W zasadzie od momentu, kiedy tylko pojawił się zatwierdzony preparat nie miałem wątpliwości. Zachęcałem i nadal zachęcam wszystkich do zaszczepienia się.
Jacek Kaniewski, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Skierniewicach
Dyrektor szpitala potwierdza, że wśród personelu przyjęcie szczepionki zadeklarowało prawie 500 pracowników (całą kadra to 600 osób). Ale to nie koniec listy chętnych, ponieważ do szpitala może zgłaszać się personel medyczny z innych placówek (np. personel POZ, apteki etc.).
Nie wiadomo, kiedy rozpocznie się kolejny etap szczepienia, w którym szczepieni będą pensjonariusze domów pomocy społecznej, osoby powyżej 60. roku życia (w kolejności od najstarszych), służby mundurowe oraz nauczyciele.
Za te szczepienia mają być odpowiedzialne przychodnie POZ. Na listę punktów szczepień zostało wpisanych już kilka przychodni, zarówno w samych Skierniewicach jak i miejscowościach na terenie powiatu skierniewickiego.
– Otrzymujemy mnóstwo pytań w związku ze szczepieniami przeciwko COVID-19. Jest duże zainteresowanie, ale prawda jest taka, że dziś szczegółów nikt nie zna – mówi Agnieszka Wąsińska, kierownik przychodni Judyta.
Dziś do przychodni trafiły jedynie instrukcje dotyczące akcji narodowego szczepienia. Wiadomo, jak zamawiać preparat, tyle że go nie ma. Szczepionkę można zamawiać w tylko odpowiednie dni, a jej dostarczenie nastąpi w określonych terminach.
– Nie prowadzimy żadnych list, ponieważ nikt dziś nie wie, ile sztuk preparatu otrzymamy. Podobnie jest z rozpoczęciem szczepień. Moim zdaniem, pierwszy etap może rozpocząć się dopiero wiosną – mówi Agnieszka Wąsińska.
Bez szczegółów, a w zasadzie tylko na doniesieniach medialnych opiera się także Paweł Tokarzewski, który jest administratorem przychodni w Kowiesach. Na chwilę obecną prowadzący zajął się informowaniem najstarszych mieszkańców w gminie.
– Jest duże zainteresowanie wśród starszych osób szczepionką, jednak trzeba przyznać, że dziś mamy przekazane zbyt mało informacji na temat tego programu – mówi Paweł Tokarzewski.
Przychodnia w Kowiesach zmaga się z innym problemem. Chodzi o zbyt mały lokal.
– Będziemy musieli wyodrębnić pomieszczenie tylko dla zdrowych. Prawdopodobnie wykonamy rozdzielność godzinową. Od rana będą przyjmowani zdrowi pacjenci, a w późniejszych godzinach placówka będzie dostępna dla chorych – kończy administrator przychodni w Kowiesach.
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 21
1Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Kpina z ludzkiego życia! Skierniewice jak zawsze nie walczą o siebie i o zdrowie "zwykłych pacjentów". Ale jak się domyślam, rodzina i znajomi lekarzy oraz pielęgniarek "przypadkowo" zaszczepieni?!
Niczego mądrego nie spodziewalabym się po dyrektorze szpitala pod którym umierali ludzie . Po marnych dziennikarzynach również...Jeszcze wiele klepsydr zawisnie zanim wygra prawda! CHWAŁA WIELKIEJ POLSCE!!!
Polacy to idioci nie ma szczepionki zle jest szczepionka tez zle
Jednoniciowy RNA z cząsteczką na końcu 3’, wytwarzany z wykorzystaniem komórkowej transkrypcji in vivo na matrycy DNA, kodujący białko szczytowe wirusa SARS-CoV-2.
Nie wszyscy medycy zaszczepieni - i napewno nie wszyscy się zaszczepią. Co to obecnie za dziennikarstwo ,które jedynie jak papugi powtarzają propangadowe wskazania ,co niby ma być jedynie słusznym drogowskazem dla zaszczepienia na wirusa w koronie. Rzetelny dziennikarz by starał się dociec ,dlaczego rząd zapewnia o skuteczności i bezpieczeństwie szczepień , a firmy jak Pfizer nie chce wziąść odpowiedzialności za ewentualne skutki uboczne. Kto wyjaśni jakie działanie mają zawarte w szczepionce? : -zmodefikowane nukleozydy -nanocząsteczki lipidowe
Wiemy -że nic nie wiemy!!!!!!!!!
A to ciekawe ....z kim bym nie rozmawiała z personelu szpitala to mówi że się nie szczepi. Więc skąd ta optymistyczna wizja ?
A dyrektor szpitala to bierze czynny udział w leczeniu, bezpośrednio na oddziale, czy porostu skorzystał z racji zajmowanego stanowiska i pozbawił osobę bezpośrednio zagrożoną zarażeniem, szczepionki?
W samo sedno