Dzieci z zimowiska w Szkole Podstawowej nr 2 przywitały nas hasłem „Kocham szkołę”. – Stęskniłyśmy się za nią już bardzo – tłumaczą dziewczynki.

Dzieci z zimowiska w Szkole Podstawowej nr 2 przywitały nas hasłem „Kocham szkołę”. – Stęskniłyśmy się za nią już bardzo – tłumaczą dziewczynki. (fot. Joanna Młynarczyk)

Mimo, iż oferta zimowiska w mieście w tym roku jest dużo skromniejsza w porównaniu do lat minionych, to jednak dzieci, które z niej korzystają, są zadowolone i szczęśliwe. – Mogły wreszcie wyjść z domu i przyjść do szkoły, a tu spotkać się z rówieśnikami – tłumaczy Małgorzata Kobierska, opiekunka z półkolonii w Szkole Podstawowej nr 2 w Skierniewicach.

W domu już się nasiedziałam, dobrze, że mogłam przyjść do szkoły – cieszy się jedna z uczestniczek zimowiska w SP nr 2. – Chciałabym, żeby nie było już zdalnej szkoły, nawet może być dużo zadawane, byle móc już do niej przychodzić – dodaje.

Kiedy w poniedziałek, 4 stycznia, dzieci weszły do szkoły, dałyśmy im dwie godziny, żeby nacieszyły się swoją obecnością, tak były sobą zaoferowane – mówi Małgorzata Kobierska, opiekuna grupy pierwszej półkolonii w Dwójce. – Od 29 listopada, od kiedy rozpoczęła się przerwa, dopiero teraz dzieci spotkały się, więc to była wielka radość, szaleństwo – dodaje nauczycielka.

W tym roku możliwość uczestnictwa w półkoloniach zimowych mają najmłodsi uczniowie z klas I – III szkół podstawowych.

Widać, że potrzebują dużo ruchu, swobody i kontaktu ze sobą, potrzebują, żeby być w grupie – mówi Małgorzata Sitarska, opiekunka drugiej grupy w SP nr 2.

W minionych latach, z zimowiska w Dwójce korzystali uczniowie w kilkunastu grupach, w tym roku wypoczywają w dwóch, po 11 osób w każdej.

Takie było zapotrzebowanie i wszyscy, którzy zgłosili chęć uczestnictwa w wypoczynku mieli taką możliwość – przyznaje Artur Błażejewski, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 2. – Może to kwestia obaw związanych z covidem, że jest tylko tyle dzieci, a może skromniejsza oferta wypoczynku bez wyjść na warsztaty i zajęcia do innych instytucji nie zachęciła – dodaje.

Te, które w półkoloniach uczestniczą, na nudę nie narzekają.

Za nami zawody sportowe i turniej gier planszowych. Robiliśmy też maski karnawałowe i dekoracje sali na jutrzejszy bal, a dziś po raz pierwszy wyszliśmy na krótki spacer, by nacieszyć się prószącym śniegiem

– mówi Małgorzata Sitarska.

Joanna Młynarczyk

ostatnie aktualności ‹

Jak oceniasz ten artykuł?

Głosów: 27

  • 24
    BARDZO PRZYDATNY
    BARDZO PRZYDATNY
  • 2
    ZASKAKUJĄCY
    ZASKAKUJĄCY
  • 1
    PRZYDATNY
    PRZYDATNY
  • 0
    OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    NIEPRZYDATNY
    NIEPRZYDATNY
  • 0
    WKURZAJĄCY
    WKURZAJĄCY
  • 0
    BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

0Komentarze

dodaj komentarze

Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

Treść niezgodna z regulaminem została usunięta. System wykrył link w treści i komentarz zostanie dodany po weryfikacji.
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
    Nie ma jeszcze komentarzy...
tel. 603 755 223 lub napisz kontakt@glossk.pl

KUP eGŁOS