Wystawę w rynku można oglądać przez cały marzec. (fot. Joanna Młynarczyk)
Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych uczczony zostanie w Skierniewicach wystawą „Kwatera Ł – panteon narodowy pod cmentarnym murem” ze zbiorów Instytutu Pamięci Narodowej. Planowany jest też wykład online, a w niedzielę, 28 marca odbędą się uroczystości w Kościele Garnizonowym.
Wystawa, która udostępniona została na rynku miasta jest swoistym podsumowaniem historii Kwatery Ł, potocznie zwanej „Łączką” oraz prac poszukiwawczych, prowadzonych tu w latach 2012 - 2017 przez zespół IPN, kierowany przez profesora Krzysztofa Szwagrzyka.
– Została przygotowana przez Instytut Pamięci Narodowej jako podsumowanie prac poszukiwawczych, prowadzonych na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach – informuje Michał Krzesiak z CKiS.
Głównym tematem wystawy jest Kwatera Ł, zwana „Łączką”. Na opowieść o historii tego miejsca składa się z jednej strony proces zacierania śladów po ofiarach terroru komunistycznego, z drugiej – prace poszukiwawcze zespołu IPN. Wystawa składa się z dwóch części, co jest podkreślone kolorystyką – w części poświęconej zbrodni i zacieraniu śladów dominuje czerń i biel, proces poszukiwań oddany jest poprzez fotografie barwne.
Wystawa przygotowana została przez CKiS. Można ją oglądać do końca marca.
Na obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych zapraszają Muzeum Historyczne Skierniewic wraz z Towarzystwem Przyjaciół Skierniewic i Miastem Skierniewice. W niedzielę, 28 lutego o godz. 11 odprawiona zostanie msza św. w Kościele Garnizonowym, a po niej złożone zostaną kwiaty pod tablicą znajdującą się w świątyni.
Obchody kontynuowane będą w poniedziałek, 1 marca. O godz. 18 planowany jest wykład online poprowadzony przez prof. Wiesława Wysockiego z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie o gen. Auguście Emilu Fieldorfie „Nilu”. Wykład dostępny będzie na kanałach Muzeum Historycznego Skierniewic: Facebook oraz YouTube.
Joanna Młynarczyk
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 7
6Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Mój ojciec na początku lat 50, służył w Wojsku Polskim- Marynarka Wojenna w Gdyni-Oksywiu. Pilnował portu handlowego w Gdyni. W ciągu 2 lat służby wartowniczej, zdarzały się przypadki, że po przyjściu zmiany wartowniczej, znależiono żołnierza wartownika- 18 latka z polskie rodziny w kałuży krwi, uderzonego w plecy nożem przez żołnierza wyklętego. Bał się strzelić bandyta do wartownika, gdyż koledzy z wartowni dopadli by go i zabili, jak psa w pobliskim lesie. Ojciec nie żyje ponad rok czasu. W czasie poboru jako 18 latek ważył 58 kg. - płakać się chce.
Od czasów Rzymskich przyjęte jest w cywilizacji Europejskiej, że Zwycięsca bierze wszystko. Tylko niektórym w Polsce wydawało się i wydaje się do dnia dzisiejszego że jest inaczej.
Wyroki śmierci na żołnierzach wyklętych były wykonywane nie dlatego że krzywo spojrzał na ulicy na komunistę, ale dlatego że mordował innych, niewinnych ludzi w czasie pokoju, po tak strasznie zakończonej wojnie. Śmierć za śmierć.
pisze o twoim czerwonym podniebieniu cwoku
~` artur - o sobie piszesz?
typowy idiota