– Uważam, że w sposób odpowiedzialny pełnie swoją funkcję – mówi Teresa Jędraszek. (fot. Justyna Napierała)
Sześcioro radnych: Halina Dziąg, Marek Duda, Elżbieta Grzyb, Monika Karalus, Grzegorz Stykowski oraz Mariusz Wieczorek złożyło wniosek o odwołanie Teresy Jędraszek, z funkcji przewodniczącej rady powiatu skierniewickiego.
Powód wydaje się co najmniej prozaiczny.
„Wniosek uzasadniamy tym, iż od wielu miesięcy nie ma nagrań sesji rady powiatu w czasie rzeczywistym, zgłaszają nam to mieszkańcy zainteresowani oglądaniem obrad (…)” - czytamy w uzasadnieniu wniosku.
– Dostęp do transmisji powinien być zapewniony wszystkim zainteresowanym odbiorcom bez jakichkolwiek ograniczeń. Taka sytuacja jest niedopuszczalna – mówi radny Marek Duda.
Starosta Mirosław Belina staje w obronie przewodniczącej: – Został włączony nie ten przycisk i transmisja z sesji została wrzucona do internetu w późniejszym czasie. Sytuacja nie obciąża radnej. Owszem nie było podglądu na żywo, ale z pewnością nie było to celowe działanie – tłumaczy starosta.
W ubiegły czwartek (24.06) na wniosek zarządu powiatu została zwołana sesja nadzwyczajna. Podczas posiedzenia stanęła kwestia odwołania Teresy Jędraszek z funkcji przewodniczącej. Głosowanie odbyło się w trybie tajnym. Niespodzianek nie było – 8 radnych zmian w prezydium nie chciało, 6 poparło wniosek odwołania.
Zainteresowana odmawia komentarza próby przewrotu, odsyła do wnioskodawców.
– Uważam, że w sposób odpowiedzialny pełnie swoją funkcję – mówi Teresa Jędraszek.
– Myślę, że ten wniosek był złożony za całokształt pracy. Pani przewodnicząca podczas sesji często komentuje nasze wystąpienia, przerywa je. Nie wiem, czy to jest odpowiednie zachowanie? Poza tym uważam, że nasze kwestie nie są brane pod uwagę – żali się radna Halina Dzido.
Próba sił skończyła się odwołaniem radnej Moniki Karalus z funkcji przewodniczącej komisji skarg, wniosków i petycji. Wniosek przedłożyła radzie… przewodnicząca Jędraszek.
W głosowaniu na czternastu radnych, ośmiu było za odwołaniem.
– Do dziś nie znam uzasadnienia, jakie było za odwołaniem mnie z tej funkcji – mówi Monika Karalus.
– Takie zachowanie uważam za niepoważne. To tak jak wyjść ze wspólnej piaskownicy, po drodze zabierając swoje zabawki – kwituje Teresa Jędraszek.
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 9
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
PSL górą, trzymają się razem i nikt ich nie ruszy , dbają o swoje
Całą tą bandę odwołać gdzie by nikt nie poszedł tam bagno wspomnicie moje słowo komisarz blisko.
Proponuję dziennikarzowi kto dostaje pieniądze z gniazda .Lektura jest bardzo ciekawa . Wladza w powiecie ma się dobrze żadna osoba nie jest im obca.
Czy pracownik odpowiedzialny za przejaz z sesji poniósł karę i chcielibyśmy wiedziec jaką.
Panie Radku chyba jest pan z przewodniczącą w konszachtach. Miła osoba ha! ha!.
Wreszcie widać jakąś opozycję w starostwie. Teraz powinni złożyć wniosek o odwołanie starosty i naczelnika wydziału dróg. Starosta nie wie co dzieje się w starostwie ,a jego kompan robi ci chce. Jeżeli przez tyle lat nic nie zrobili w sprawie mostow to gdzie my jesteśmy. Zobaczymy czy ktoś zato poniesie konsekwencje. Jak narazie to konsekwencje poniosła pani Karalus. Ten pan który uważa ,że przewodnicząca to miła pani niech spróbuje nadepnąć jej na odcisk. Ta pani ze względu jaka pensję pobiera w mleczarni bez skrupułów nie powinna pełnic żadnej funkcji publicznej.
Chyba tylko dba o własne głosy. Tak walczy o drogę przez Pszczonów że pod rękę z Wójtem chodzi, który nie chce złotówki dołożyć do żadnej drogi powiatowej. Choć obiecywał przed wyborami co innego. Ostatnio chodziła pod rękę po drodze Świętym. Wszystko pod publiczkę.
jaki ty swój? zdrajca Makowa rozliczamy Cię . Za to jak lizesz styje mleczarce i boruwkarzowi.
Nie bardzo rozumiem co chciał w tym artykule pokazać redaktor ? Chyba zrozumiałe jest odwolanie przewodniczącej. Mieszkańcy nie mieli dostępu do obrazy sesji . Prawidłowy odruch,lepsza skarga do wojewody , skończyło by się ukaraniem. Starosta kłamie dzwoniłem kilka razy wiedzieli o tym .Spuszczali na drzewo .Jak sprawdziłem Pani Karalus startowała z PIs .To teraz Starosta ma problem do końca kadencji chude lata. Wiem jak mocno pani Karalus zabiegała za dofinansowaniem drogi Slomkow Pszczonów.To się jej odpłacili.Nie warto pomagać będąc w opozycji. Znamy Panią Monikę jako twardą osobę pełną werwy przekonali się niektórzy w Makowie że lepiej jej nie wk-++wiać.
Dajcie kobiecie spokój .dobrze wypelnia swoje obowiazki . bardzo miła dla ludzi .wspanialy czlowiek .oby więcej takich ludzi jak pani Teresa
Chyba chodzi o niedopełnienie obowiązku?