Zamiast w samo południe, koncert z cyklu Muzyczne śniadanie na trawie rozpoczął się o godz. 18.00.

Jeden z największych śpiewaków operowych w Polsce, związany rodzinnie ze Skierniewicami, Tadeusz Szlenkier, na koncert przyjechał prosto z festiwalu im. Jana Kiepury w Krynicy-Zdroju. Na fortepianie akompaniował mu skierniewiczanin Mariusz Rutkowski. Panowie zaprezentowali program pieśni neapolitańskich, zarejestrowany na płycie „Le Piu Belle Canzone Italiane”. Było o miłości, jej licznych odcieniach i związanych z nią perypetiach.

Panowie przyznają, że dla artysty występ w plenerze to zawsze duże wyzwanie.

– Lato to taki czas, kiedy artyści wychodzą z teatrów operowych, sal koncertowych i muzykują w plenerze, bo to dobra okazja, żeby spotkać się z publicznością, która czasem ma ograniczone możliwości zobaczenia wystąpienia operowego w teatrze. Niestety nie wszyscy śpiewacy na to się decydują – przyznaje Tadeusz Szlenkier. – Ja śpiewam w plenerze licząc, że może w ten sposób uda mi się kogoś przekonać, zachęcić do tego, by wybrał się do teatru czy opery – dodaje.

Ten sam powód przyświecał artystom podczas wyboru repertuaru koncertu w parku, czyli zaprezentowania lekkiej muzyki włoskiej w plenerowych okolicznościach.