(fot. Bartosz Nowakowski)
Wojewoda łódzki stwierdził nieważność uchwały dotyczącej udzielenia wójtowi gminy Skierniewice wotum zaufania, nad którą radni głosowali podczas czerwcowej sesji absolutoryjnej. Powodem takiej decyzji jest przede wszystkim brak uzasadnienia uchwały.
Wojewoda wyjaśniając decyzję podnosi – uzasadnienie stanowi bardzo ważny element i jest integralną częścią uchwały. To właśnie dzięki niemu mieszkańcy gminy mogą poznać powody, jakie stały za danym rozstrzygnięciem sprawy.
Brak uzasadnienia uchwały o nieudzielaniu wotum zaufania stanowi istotne naruszenie prawa, bowiem uniemożliwia weryfikację prawidłowości realizacji kompetencji uchwałodawczej przez radę i nie pozwala zidentyfikować motywów, jakimi kierowała się rada.
Fragment uzasadnienia z rozstrzygnięcia nadzorczego wojewody łódzkiego
Przewodniczący rady gminy Skierniewice Witold Baranowski w rozmowie z „Głosem” nie ukrywa, że po pierwszym zapoznaniu się z decyzją wojewody, był zadziwiony obrotem spraw.
– Zadałem sobie pytanie, co w takim razie dalej? Dlatego zwróciłem się do naszego radcy prawnego, która też na początku miała problem z ustaleniem, co do dalszego postępowania – mówi.
Katarzyna Przepióra, radca prawny, obsługująca biuro rady gminy Skierniewice dała odpowiedź:.
– Popełniliśmy błąd i jest to błąd techniczny. W przypadku głosowania nad wotum zaufania, jeśli wójt nie otrzymał odpowiedniej liczby głosów, to powinniśmy przesłać do organu nadzorczego dokument z informacją, że uchwała nie została przyjęta. My natomiast podaliśmy, że wotum zaufania nie zostało udzielone – tłumaczy Witold Baranowski.
Jak w takim razie radca mógł dopuścić do podobnego uchybienia?
Brak jakiegokolwiek uzasadnienia w tym względzie jest w istotny sposób sprzeczny z zasadą praworządności.
Fragment uzasadnienia z rozstrzygnięcia nadzorczego wojewody łódzkiego
Radni nie pochylą się drugi raz nad uchwałą o udzieleniu wotum zaufania wójtowi. Początkowo przewodniczący nie wykluczał wystosowania pytań do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, ostateczna przyznał, że rada popełniła błąd.
– Ja nadal będę powtarzał, że moje wstrzymanie się od głosu było sprawą przemyślaną. Oczywiście w tym momencie wypowiadam się wyłącznie za siebie. W ten sposób chciałem dać żółtą kartkę wójtowi. Jak mogę to zrobić w inny sposób? – zastanawia się przewodniczący.
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 9
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
WOJEWODA UCZY RADNYCH ! Gminy Skierniewce że jak po głosowaniu wójt nie otrzymał wotum zaufania to jest dymisja wójta i do widzenia. Potem w gminie zostają przeprowadzone przyspieszone wybory nowego wójta a nie że na sesjach rada nie zajmuje się sprawami ważnymi dla gminy i mieszkańców tylko cały czas postępowaniem niedojdy wójta , wyjątkowego nieudacznika co nikogo nie dziwi ze względu na nie produkcyjny wiek obecnego pana wójta Gminy Skierniewice , który od czterech lat powinien być na emeryturze a nie na takim zaszczytnym stanowisku gdzie dziś ważna jest wyjątkowa sprawność fizyczna, czas reakcji i synteza myślenia ! .
No cóż jak widać Przewodmiczacy i Biernat nie są ponad prawem jak to do tej pory im sie wydawało, ze jak się jest radnym to już wszystko można.
No cóż, nie ma argumentów przeciwko Pytlewskiemu to próbują go uwalić wszelkimi metodami bez uzasadnienia. Zbyt uczciwy by poddał się sitwom. Kiedyś zapytano Piłsudskiego "po czym poznać uczciwego człowieka- to proste odpowiedział, natychmiast przeciwko niemu sprzysięgają się ..........". Jeśli nie znacie całej odpowiedzi to poszukajcie w necie