Zadanie inwestycyjne pod tytułem budowa ronda na skrzyżowaniu ulicy Łowickiej i Armii Krajowej planowane do realizacji było w 2012 roku. Skrzyżowanie miało powstać przy okazji budowy mostu w kierunku ulicy Waryńskiego. Nie powstało, bo projekt został skutecznie oprotestowane przez mieszkańców. Błędy formalne ratusza przy przygotowaniu dokumentacji kazały administracji skapitulować.

Przy okazji modernizacji ul. Armii Krajowej, budowy skrzyżowania przy ulicy Nowobielańskiej i dalej nowej drogi w kierunku ul. Skłodowskiej, jasne było, że budowa ronda rozprowadzającego ruch w kierunku centrum miasta i w drugą stronę – w kierunku autostrady A2, jest konieczny.

Projekt, który powstaje w wydziale realizacji inwestycji, nijak się ma do założeń przyjętych w minionej dekadzie – słyszymy. Skrzyżowanie turbinowe będzie miało dwa pasy ruchu. Samochody od strony Łowicza wjadą na nie również dwupasmówką. W granicach miasta ulica ma zostać powiększona o dwa pasy. Urzędnicy przyznają, że w grę wchodzi również powiększenie ronda w ulicy Widok (przy kościele) i poszerzenie jezdni w kierunku wiaduktu.

– Koncepcja jest przyjęta, będzie ogłaszany  przetarg na opracowanie dokumentacji zadania. Jak długo potrwają prace? Zależy od problemów, na jakie wykonawca napotka. Główne to kwestia uzgodnień z energetyką. W grę wchodzą również wykupy gruntów – mówi prezydent Krzysztof Jażdżyk.

Planowane rondo, w związku z jego rozmiarami,  przesunie się i w stronę mostu, i w stronę miasta. Przynajmniej taka jest  obowiązująca koncepcja.

Jeśli chodzi o czas realizacji zadania, rondo Widok-Skłodowskiej zostało udostępnione kierowcom w dwa miesiące od rozpoczęcia prac, jak liczą budowlańcy, ostatecznie zadanie uda się zamknąć po czterech miesiącach. Tyle że w tym miejscu inwestor mógł sobie pozwolić na wyłączenie całego obszaru z ruchu, wyznaczenie objazdów. W przypadku ronda na drodze krajowej tempo spowolni duży ruch na trasie. Wydaje się, że mieszkańcy będą zmuszeni, jadąc od autostrady, szukać objazdów przez wioski gminy Skierniewice.