Unia po raz pierwszy wiosną podzieliła się punktami z ligowym rywalem. W środę ze skromnej zdobyczy na pewno bardziej cieszyli się goście. (fot. Adam Michalski)
Zespół Unii Skierniewice w środowe (12.04) popołudnie, na stadionie w Nieborowie rozegrał zaległe spotkanie 19. kolejki. Rywalem ekipy Dawida Kroczka była Concordia Elbląg, padł remis 1:1. Kilka dni wcześniej trzecioligowiec ze Skierniewic uległ Jagiellonii Białystok 1:2.
Piłkarska wiosna nie jest póki co udana dla zespołu trzecioligowej Unii. Podopieczni Dawida Kroczka w sześciu ligowych starciach zdobyli siedem punktów i tracą do prowadzącej trójki cztery punkty. W sobotę (8.04) na stadionie w Nieborowie skierniewicka ekipa przegrała 1:2 z rezerwami Jagiellonii Białystok.
Dla ekipy Dawida Kroczka sobotnie starcie z rezerwami Jagiellonii było bardzo ważne. Zespół myślący o awansie do II ligi, wiosną już dwukrotnie stracił punkty, a każda kolejna porażka oddala wytyczony cel. Planem na spotkanie był komplet punktów.
Mimo wielu korzystnych sytuacji bramkowych dla Unii gospodarze schodzili do szatni przegrywając od 45. minuty 0:1. Kilkanaście minut po wznowieniu gry w drugiej połowie bramkę dla Unii zdobył Tomasz Bała, który wykorzystał podanie Mateusza Magdziarza.
W 73. minucie czerwona kartkę obejrzał Mateusz Stępień, a osłabienie gospodarzy wykorzystali goście, którzy zwycięską bramkę zdobyli w 90. minucie spotkania.
O porażce miejscowi starali się szybko zapomnieć, kilka dni później rozgrywali kolejne, tym razem zaległe spotkanie. W środę (12.04) w Nieborowie skierniewicki trzecioligowiec zremisował z Concordią Elbląg 1:1. Po bezbramkowej pierwszej połowie, tuż po wznowieniu gry na prowadzenie wyprowadził Unię Tomasz Bała, który wykorzystał rzut karny. Później obie strony miały swoje okazje bramkowe, goście chyba nawet bardziej klarowne. Jedną z nich wykorzystał Łukasz Kopka, a spotkanie zakończyło się podziałem punktów.
Na ławce Unii zabrakło trenera Dawida Kroczka i kierownika drużyny Jacka Krulika. To efekt czerwonych kartek, którzy obaj obejrzeli podczas meczu z Legionovią.
Co warte podkreślenia rywale, w weekend, zagrali dla Unii. Punkty w Łodzi straciła Pogoń po porażce z rezerwami ŁKS 0:2. Przegrał także (2:3 ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki) wicelider, Mławianka. Wygrała Legionovia (3:0 z Błonianką) i to ona została nowym liderem. Aktualnie trzy pierwsze zespoły dysponują identycznym dorobkiem punktów, po 43. Blisko ścisłej czołówki są także: ŁKS II, Lechia Tomaszów Mazowiecki i Świt Nowy Dwór Mazowiecki. Unia traci cztery punkty, Legia II Warszawa pięć.
Przypominamy, że ze względu na trwające prace przy modernizacji stadionu przy ulicy Pomologicznej zespół Unii domowe spotkania, do końca sezonu, będzie rozgrywał w Nieborowie, a oddanie do użytku stadionu przy ulicy Pomologicznej nastąpi jesienią tego roku.
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 3
-
3
BARDZO PRZYDATNY -
0
ZASKAKUJĄCY -
0
PRZYDATNY -
0
OBOJĘTNY -
0
NIEPRZYDATNY -
0
WKURZAJĄCY -
0
BRAK SŁÓW
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Marzy mi się, żeby miasto Skierniewice wybrało świadomie drogę szkolenia i promowania młodych sportowców. Dla najbardziej uzdolnionych dzieci byłaby to trampolina do dalszego rozwoju, dla pozostałych wychowanie poprzez sport. Sport seniorski byłby ostatnim etapem całego procesu i skupiałby jego uczestników, którzy nie trafili na poziom profesjonalny lub potrzebują więcej czasu, żeby się rozwinąć. Sport seniorski na poziomie amatorskim, gdzie uczestnicy - mieszkańcy miasta zachęcają innych do oglądania i wspierania. Trenerzy, świadomi celu pracują dla rozwoju dzieci, a nie karmienia własnego ego. Nikt nikomu nie wyrywa miejskich pieniędzy, których na sport dzieci i młodzieży jest wystarczająco dużo. Miasto, jako mecenas sportu organizuje warunki finansowe (dotacje) i organizacyjne (obiekty) do realizacji procesu, ale również go kontroluje pod kątem merytorycznym i organizacyjnym. Zdrowe cele, zdrowe zasady, zdrowe relacje. A jak ktoś ma kaprys robić sport zawodowy i go stać, niech robi.
Brawo, nic dodać nic ująć
50 milionów złotych z publicznych pieniędzy + kilkaset tysięcy rocznie, żeby grupa dorosłych chłopów mogła się bawić w piłkę nożną. Nawet złotówka nie powinna iść na utrzymanie "profesjonalnego" klubu dla dorosłych. Chcą się bawić? Niech szukają sponsorów. Jeśli już wydawać publiczne pieniądze to na rozwój dzieci i młodzieży. Nawet zwykłej bieżni lekkoatletycznej nie przewidzieli na tym stadionie. Człowiek zostawia tysiące, dziesiątki tysięcy złotych rocznie w podatkach w tym mieście, a na końcu okazuje się, że ktoś lekką ręką wydaje je na zabawę.
PATRZE NA FOTY I NIE ZNAM LUDZI. KTOŚ POZA KOWALEM GRA TAM ZE SKIERNIEWIC?
Będzie stadion dla pięciu kibiców za 50 milionów?Kto to utrzyma??? Pieniądze z naszych podatków oczywiście. Żal, bo basen na pewno jest bardziej potrzebny i dla sportowców i mieszkańców.
Finansowanie seniorskiej piłki nożnej z budżetu miasta to słaby żart.
Płacę podatki w tym mieście i szczerze wolałbym, żeby pieniądze z nich szły na rozwój sportowy dzieci. Dobrze, że wybory się zbliżają, może coś się zmieni.
Może w końcu ktoś się obudzi i przestanie spełniać zachcianki grupki Panów,…
I tu rodzi się wielki dylemat, mój mieszkańca miasta, ale na pewno nie tylko mój. Unia to klub, który z kasy miasta dostaje 600 tysięcy złotych. Na szkolenie młodzieży? Gdyby tak było dostawałaby tyle co Widok (około 200). Czyli na co? Na 3 ligę. Zatem. Z jednej strony należy im życzyć awansu, kibicować, ściskać kciuki. Z drugiej, rodzi się myśl, ile będą dostawali jak awansują? Milion, 1.5? To na pewno odbije się czkawką w innych klubach. Głośno kibicować, a w duchu życzyć i liczyć na potknięcia?