W okręgu nr 5 mandaty uzyskali radni minionej kadencji -- Janusz Ciesielski, Ewa Wendrowska, Beata Ozga-Flejszer. Całą trójka startowała z list PiS. Do sejmiku wejdzie Artur Bagieński z Trzeciej Drogi i skierniewiczanka Justyna Kulig z Koalicji Obywatelskiej.

Dwa najlepsze wyniki w okręgu osiągnęli liderzy listy, radni minionej kadencji sejmiku z Prawa i Sprawiedliwości – Janusz Ciesielski (56 l.) i Ewa Wendrowska (56 l.). Na jedynkę na liście głos oddało w sumie 24 087 osób (1 727 w Skierniewicach i 1 557 w powiecie skierniewickim). Radna Wendrowska ze Zjednoczonej Prawicy otrzymała 19 064 głosy (623 w Skierniewicach, 2 385 w powiecie).  Trzeci wynik należy do Artura Bagieńskiego (53 l.) – 14 576 głosów (391 – w Skierniewicach, 877 w powiecie).
Czwarty – dosłownie – wychodziła polityczka ze Skierniewic, Justyna Kulig. Po tym jak KO została zdemolowana przez Piotra Łyżenia (ostatecznie polityk nie ryzykując sądu koleżeńskiego, złożył legitymację PO), Kulig została bez zaplecza, ale wyraźnie z poparciem regionalnych struktur. W kampanii oficjalnie poparcia udzielili jej -- wiceminister edukacji Katarzyna Lubnauer, poseł PO Adrian Witczak, minister ds. UE Adam Szłapka, szef regionu PO Cezary Grabarczyk.

Na Justynę Kulig w Skierniewicach głos oddało 4 957 osób. Takiego wyniku nie byli w stanie uzyskać kandydaci ubiegający o fotel prezydenta miasta (wyjątek Krzysztof Jażdżyk). Pracownik naukowy Instytutu Ogrodnictwa w Skierniewicach Waldemar Kiszczak uzyskał 1 611 głosów. Na Piotra Łyżenia głosowało w mieście 3 812 osób, na Piotra Paradowskiego 2 591 mieszkańców.

W wyborach radnych Sejmiku Województwa Łódzkiego PiS zdobył 16 mandatów, Koalicja Obywatelska 12, Trzecia Droga 4 i jeden mandat Nowa Lewica. Jest zatem 17:16 dla koalicjantów. Artur Bagiński, radny sejmiku województwa łódzkiego od 22 lat, w rozmowie z „Głosem” podkreśla: – W poprzedniej perspektywie unijnej mieliśmy 2 miliardy do wykorzystania jako województwo. Teraz do podziału będziemy mieć ponad 12 miliardów do wykorzystania. W programie dla regionu Trzeciej Drogi jest m.in. stworzenie w szpitalu w Skierniewicach oddziału kardiologii inwazyjnej, czy połączenie ścieżką pieszo-rowerową powiatów skierniewickiego i rawskiego.

O tym, kto zostanie marszałkiem, zdecydują Koalicja Obywatelska i Trzecia Droga. Marszałkiem nie musi być wcale osoba wybrana do sejmiku, ale warto przypomnieć deklarację, jaką złożył w Skierniewicach wicewojewoda łódzki Marek Mazur: „Nie będziemy stosować takiej metody, jak stosowało Prawo i Sprawiedliwość, które wykorzystało to, że marszałkiem może być ktoś, kto nie jest radnym. Więc przyjechał pan Grzegorz Schreiber z Bydgoszczy (wiceminister sportu (2006–2007), poseł I, III, VII i VIII kadencji, sekretarz stanu w KPRM (2016-018), marszałek województwa łódzkiego od 2018, przyp. red.) i został marszałkiem. U nas marszałkiem będzie ten, kto zdobędzie mandat”.

Justyna Kulig, już po opublikowania przez PKW wyników niedzielnego głosowania w rozmowie z „Głosem” powiedziała: – Bardzo cieszy mnie wynik w moim rodzinnym mieście, zdeklasowałam rywali politycznych, za co pragnę podziękować wszystkim mieszkańcom. Kampania wyborcza była bardzo ciężka, wartością dodaną są wspaniali ludzie, których poznałam. Jeśli chodzi o ewentualne stanowiska, to do rozmów usiądziemy wspólnie z koalicjantami – dodaje skierniewiczanka.

Mandat radnej sejmiku wywalczyła również Beata Ozga-Flejszer, dla której miniona – najdłuższa w historii samorządu kadencja – była rekordowo krótka. Polityczka (podkreśla, że startuje z list PiS, ale jest bezpartyjna) zastąpiła w sejmiku jesienią minionego roku Pawła Sałka z Makowa. Doradca prezydenta Andrzeja Dudy 15 października 2023 r. został wybrany do sejmu z list Prawa i Sprawiedliwości. Beata Ozga-Flejszer ślubowanie złożyła w listopadzie.