Zespół młodzików MKS Ósemka Skierniewice po pewnym wygraniu ligi w łódzkim, triumfach w finale strefy i ćwierćfinale mistrzostw Polski pojechał do Stargardu by walczyć o awans do najlepszej ósemki w Polsce i występ w wielkim finale.

Na drodze do celu stały trzy przeszkody. Pierwszą, w piątek (17.05) pokonali bez problemów wygrywając 89:64 z dobrze znaną ekipą z Inowrocławia. Kolejne okazały się dużo trudniejsze. W sobotę Ósemka walczyła z gospodarzami turnieju, którzy w pierwszej grze pokonali Białołękę Warszawa 60:34.

Ściany wspierały graczy Spójni, a mecz zakończył się ich wygraną 85:65. Gospodarze z dwoma wygranymi byli już pewni awansu do finału. O tym, czy zespół ze stolicy czy ze Skierniewic zagra w najlepszej ósemce kraju decydowało niedzielne spotkanie. Ósemka była lepsza w pierwszej kwarcie, kolejne padły łupem drużyny ze stolicy, która osiągnęła przewagę. Druga połowa rozpoczęła się przy stanie 45:51 i przebiegała pod dyktando Białołęki. Ósemka na 6 minut przed końcem meczu doskoczyła na 3 punkty po celnym trafieniu Piotra Mąkolskiego, było 75:78. To była najniższa różnica między obiema ekipami w ostatniej części gry, decydującej o tym, czy zespół ze Skierniewice spełni marzenie. Niestety ostatecznie lepsi okazali się koszykarze Białołęki.

Za Ósemką znakomity sezon. Zespół nie miał sobie równych zarówno w łódzkim jak i w strefie Bydgoszcz, a że los płata figle niech potwierdzi fakt, że w finale zagra ŁKS, który zajął 2. miejsce w turnieju rozegranym we Wrocławiu.