Miejsce: Centrum Kultury i Sztuki w Skierniewicach
Data rozpoczęcia: 21.01.2025
Data zakończenia: 21.01.2025
(materiały prasowe DKF Eroica)
Co łączy Donalda Trumpa, Roya Cohna i nowojorską elitę lat 80.? Wszystko to znajdziemy w filmie „Wybraniec” w reżyserii Alego Abbasiego, który zostanie pokazany podczas najbliższego (21.01) spotkania Dyskusyjnego Klubu Filmowego „Eroica” w Skierniewicach.
Film Abbasiego to nie tylko opowieść o karierze jednej z najbardziej kontrowersyjnych postaci amerykańskiego biznesu, ale także refleksja nad światem, w którym władza, pieniądze i moralne kompromisy stanowią walutę codziennego życia.
„Wybraniec” rozpoczyna się w momencie, gdy młody, pełen ambicji przedsiębiorca Donald Trump (Sebastian Stan) wkracza na scenę nowojorskiego rynku nieruchomości. Jego mentorem zostaje Roy Cohn (Jeremy Strong) – charyzmatyczny, ale bezwzględny adwokat, którego metody działania są równie skuteczne, co kontrowersyjne. Abbasi kreśli relację tych dwóch postaci jako fascynujący taniec ambicji, manipulacji i pragmatyzmu.
Trump, początkowo naiwny i niepewny siebie, szybko zaczyna chłonąć lekcje od Cohna. Jego przemiana w bezwzględnego gracza jest nie tylko spektakularna, ale też zatrważająco wiarygodna. Reżyser unika jednak uproszczeń – „Wybraniec” nie jest ani satyrą, ani jednoznaczną krytyką. To raczej analiza mechanizmów, które rządzą światem wielkiego biznesu i polityki.
- Ali Abbasi, znany z odważnych, nietuzinkowych produkcji, takich jak „Granica”, po raz kolejny udowadnia, że nie boi się trudnych tematów. W „Wybrańcu” reżyser pokazuje, jak ambicje i nieustanne dążenie do sukcesu mogą przerodzić się w destrukcyjną siłę. Akcja filmu osadzona jest w latach 80., ale jego przesłanie pozostaje zaskakująco aktualne – mówi Agnieszka Skoczek, koordynatorka skierniewickiego DKF-u.
Stylizacja, pełne detali scenografie i kostiumy przenoszą widza w czas wielkich transakcji i jeszcze większych ego. Jednocześnie Abbasi zręcznie balansuje między osobistą historią bohaterów a szerszym kontekstem społecznym i politycznym. Stany Zjednoczone tamtych czasów jawią się jako arena, gdzie idea „American dream” nabiera mrocznego wymiaru, a triumfy często okupione są moralnymi klęskami. Po seansie przewidziana jest tradycyjna dyskusja na temat filmu.
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.