(fot. Anna Wójcik-Brzezińska)
Instytut Ogrodnictwa Państwowy Instytut Badawczy w Skierniewicach stara się przyciągnąć młodych naukowców i inżynierów, wzmacniając tym samym swoją rolę w zapewnianiu bezpieczeństwa żywnościowego kraju.
„Obecnie mamy kilka otwartych rekrutacji – zarówno na stanowiska badawcze, jak i techniczne” – powiedział Krzysztof Rutkowski, dyrektor Instytutu, podczas Targów Pracy 2025 w Skierniewicach (23.10). „Poza zatrudnieniem oferujemy również czteroletnie kształcenie w szkole doktorskiej, prowadzonej wspólnie z innymi instytutami podległymi Ministerstwu Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Uczestnicy otrzymują stypendia i mogą kontynuować karierę naukową w Instytucie.”
Rutkowski podkreślił, że praca w Instytucie nie jest typową pracą etatową.
„To zajęcie dla pasjonatów – ludzi zafascynowanych ogrodnictwem, biologią i innowacjami w produkcji żywności” – zaznaczył.
Zdaniem dyrektora globalne napięcia i kryzys klimatyczny ponownie zwróciły uwagę na łańcuchy dostaw żywności oraz bezpieczeństwo żywnościowe.
„Widzimy ogromne wyzwania w utrzymaniu ciągłości dostaw, zwłaszcza w zakresie pozyskiwania surowców z regionów lokalnych, aby ograniczyć zależność od globalnych zakłóceń” – powiedział w rozmowie z portalem eglos.pl. „Instytut wspiera działania Ministerstwa Rolnictwa w zakresie unowocześniania i zwiększania innowacyjności sektora rolno-spożywczego.”
Instytut, znany z badań nad pozostałościami środków ochrony roślin, zagrożeniami mikrobiologicznymi i analizą mikotoksyn, odgrywa coraz większą rolę w zapewnianiu jakości i bezpieczeństwa polskich produktów rolnych. Prowadzi również Centrum Przetwórstwa Produktów Ogrodniczych, które wspiera małe i średnie przedsiębiorstwa, udostępniając im linie technologiczne, doradztwo technologiczne i pomoc w opracowywaniu receptur.
Rutkowski zaznaczył, że zapewnienie dostępności żywności pozostaje kwestią strategiczną w kontekście napięć geopolitycznych i ekstremalnych zjawisk pogodowych.
„Problem jest poważny, ale jeśli potrafimy identyfikować i minimalizować realne zagrożenia, nie ma powodów, by obawiać się niedoboru żywności” – podkreślał. „Kluczowe są sprawna dystrybucja i przewidywanie zagrożeń – to nasz wentyl bezpieczeństwa.”
Polski sektor rolno-spożywczy, odpowiadający za ponad 13% krajowego eksportu i zatrudniający blisko 2,3 mln osób, nadal dostosowuje się do powojennych zawirowań w łańcuchach dostaw oraz skutków wojny w Ukrainie. Rosnące koszty surowców i zmiany klimatu wciąż wywierają presję na producentów, a innowacje i badania – takie jak projekty realizowane w Skierniewicach – są postrzegane jako klucz do utrzymania konkurencyjności na rynku europejskim.





0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.