Reżyser Konrad Łęcki przygotowuje krótkometrażowy film opowiadający o zbrodni katyńskiej. Skierniewicka parowozownia to jeden z plenerów. W Pre Mortem będzie stacją Gniezdowo, miejscem gdzie przywożono polskich oficerów.
Główne role w filmie grają m.in. Beata Tyszkiewicz i Paweł Deląg.

Stacja Gniezdowo – 3 kilometry w linii prostej od tak zwanych dołów śmierci. Tu przyjeżdżały pociągi z ludźmi – polskimi oficerami, do egzekucji. Odbierano ich. Są dwie wersje, według jednej: byli kawałek prowadzeni przez las, następnie wsiadali do samochodów; według drugiej: pod stacją od razu znajdowały się samochody karetki typu cziornyj woron, do których ich wsadzano i  stamtąd oficerowie wyruszali w ostatnią podróż.
Stację Gniezdowo w filmie Konrada Łęckiego „gra” parowozownia w Skierniewicach. 1 grudnia to pierwszy dzień zdjęć. Filmowcy, aktorzy przyjechali do Skierniewic. Na planie zdjęciowym pracowali m.in. – Marcin Stroński, Paweł Deląg, Marcin Kwaśny, Cezary Kazimierski, Robert Wrzosek oraz Jarosław Witaszczyk.
Na terenie skierniewickiej parowozowni studenci warszawskiej Akademii Filmu i Telewizji nakręcili trzy sceny prezentujące transport polskich żołnierzy do Katynia. Zagrały cztery wagony oraz parowóz „Ferrum” - zabytki, którymi opiekuje się Stowarzyszenie Miłośników Kolei. Skład pchała lokomotywa Ls60.
- Zdjęcia w Skierniewicach ze względu na rozmach logistyczny były wielkim wyzwaniem i próbą sił dla ekipy, która jednakże bez problemu stanęła na wysokości zadania – mówi Lidia Sadowska, producent „Pre Mortem. – Jesteśmy ogromnie wdzięczni za pomoc Stowarzyszeniu Miłośników Kolei. Wyzwaniem dla nas była praca z wielką ilością statystów, którzy byli na planie (niemal 100 osób) – dodaje.
O produkcji nasz rozmówca mówi: „Pre Mortem” to krótkometrażowy film, opowieść o oficerach, którzy zginęli w Katyniu. Nie ma w nim polityki. Są emocje. Zarówno tych osób, które straciły najbliższych, jak i tych, które zostały stracone. Do tego rzetelnie przedstawione fakty historyczne – bestialstwo reżimu, który na długie lata podporządkował sobie Polskę i obojętność Europy, która zapomniała o lojalnym sojuszniku znad Wisły. Historię realizują ludzie młodego pokolenia, dla których sprawa Katynia jest wciąż ważna i bolesna. Przedsięwzięcie powstanie z najwyższą dbałością o szczegóły. Zdjęcia realizowane są m.in. w Warszawie, Skierniewicach na terenie Parowozowni oraz Rembertowie na terenie Akademii Obrony Narodowej.

Anna Wójcik - Brzezińska, fot. Agata Witkowska

Czytaj też (eglos.pl zakładka KULTURA) rozmowę z reżyserem Konradem Łęckim.
 

Anna Wójcik-Brzezińska

Anna Wójcik-Brzezińska

napisz maila ‹
ostatnie aktualności ‹

Jak oceniasz ten artykuł?

  • 0
    BARDZO PRZYDATNY
    BARDZO PRZYDATNY
  • 0
    ZASKAKUJĄCY
    ZASKAKUJĄCY
  • 0
    PRZYDATNY
    PRZYDATNY
  • 0
    OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    NIEPRZYDATNY
    NIEPRZYDATNY
  • 0
    WKURZAJĄCY
    WKURZAJĄCY
  • 0
    BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

0Komentarze

dodaj komentarze

Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

Treść niezgodna z regulaminem została usunięta. System wykrył link w treści i komentarz zostanie dodany po weryfikacji.
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
    Nie ma jeszcze komentarzy...
tel. 603 755 223 lub napisz kontakt@glossk.pl

KUP eGŁOS

Ósemka niepokonana w turieju Central European...

Jasełka w "Prusie". W postacie z "Chłopów"...

Jak podróżować oszczędnie i nie tracić na...

Miłochniewice: Pożar domowej kotłowni. Nie żyje...

300 seniorów wzięło udział w projekcie...

Wigilia w okopach pod Bolimowem

Pamiętna: Jechał z prędkością 153 km/h. Nie...

Mokra Prawa: Czy to drzewo może oddychać?

IV edycja akcji „Malujemy sercem” – serca...

eOGŁOSZENIA

Już teraz możesz dodać ogłoszenie w cenie tylko 5,00 zł za tydzień - POZNAJ NOWE OGŁOSZENIA