Porady specjalistów

  wydrukuj podstronę do DRUKUJ7 lutego 2019 | 15:06 komentarzy 1
Joanna Chrostowska

Joanna Chrostowska

Bardzo często ludzie decydują się na rozporządzenie swoim majątkiem jeszcze za życia, chcąc uniknąć rodzinnych sporów po swojej śmierci. Bywa i tak, że uregulowanie spraw majątkowych ma na celu „nagrodzenie” jednych i „ukaranie” drugich naszych spadkobierców, według poczucia sprawiedliwości spadkodawcy a nie regulacji ustawodawcy.

Na pierwszy rzut oka takim narzędziem będzie testament lub przepisanie majątku w drodze darowizny. Ale większości z moich Klientów zapala się wówczas czerwona lampka. A co z zachowkiem?

No właśnie. Oczywiście obawy moich Klientów są bardzo słuszne. Zarówno bowiem testament jak i darowizna mogą powodować, że osoby uprawnione będą mogły żądać zachowku od spadkobiercy lub obdarowanego. A zachowek to zazwyczaj połowa tego co dana osoba dostała by w spadku, a więc sporo. Kiedy zależy nam, żeby dana osoba otrzymała od nas mieszkanie a inna nic, to groźba zapłaty zachowku wcale naszego planu nie spełnia.

Co zatem zrobić żeby uchronić spadkobiercę przed zachowkiem i czy to jest w ogóle możliwe? Oczywiście, że tak, jest kilka sposobów, żeby wyłączyć instytucję zachowku, a wybór najlepszego będzie zależał od konkretnego stanu faktycznego.

Przypomnijmy, komu należy się zachowek. Otóż zgodnie z przepisami, zstępnym, małżonkowi oraz rodzicom spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy, należą się, jeżeli uprawniony jest trwale niezdolny do pracy albo jeżeli zstępny uprawniony jest małoletni – dwie trzecie wartości udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym, w innych zaś wypadkach – połowa wartości tego udziału. Jeżeli uprawniony nie otrzymał należnego mu zachowku bądź w postaci uczynionej przez spadkodawcę darowizny, bądź w postaci powołania do spadku, bądź w postaci zapisu, przysługuje mu przeciwko spadkobiercy roszczenie o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku albo jego uzupełnienia.

A zatem, dopiero w sytuacji, gdy uprawniony nie otrzymał należnego mu zachowku w jeden z powyższych sposobów, przysługuje mu roszczenie o zapłatę zachowku. Jeżeli przykładowo rodzice jednemu dziecku darowali mieszkanie a drugiemu zapisali w testamencie dom, to wartość tego mieszkania będzie zaliczona na poczet zachowku. W wielu sytuacjach okaże się że taka darowizna za życia zaspokoiła zachowek, stąd zanim wystąpimy z pozwem o zapłatę warto sprawdzić, czy coś nam się jeszcze w ogóle należy.

Drugi sposób na uniknięcie zachowku to umowa dożywocia. Zgodnie z przepisami, jeżeli w zamian za przeniesienie własności nieruchomości nabywca zobowiązał się zapewnić zbywcy dożywotnie utrzymanie (umowa o dożywocie), powinien on, w braku odmiennej umowy, przyjąć zbywcę jako domownika, dostarczać mu wyżywienia, ubrania, mieszkania, światła i opału, zapewnić mu odpowiednią pomoc i pielęgnowanie w chorobie oraz sprawić mu własnym kosztem pogrzeb odpowiadający zwyczajom miejscowym. W takiej umowie dożywocia strony mogą dowolnie określić, co należy rozumieć pod pojęciem dożywotniego utrzymania. Dopiero w braku postanowień umownych wchodzą obowiązki określone w przepisie. Jak widać, umowa dożywocia to nie darowizna, nie jest ona bezpłatnym przysporzeniem a wartości nieruchomości przeniesionej przez spadkodawcę na nabywcę w zamian za dożywotnie utrzymanie, tj. w wykonaniu umowy dożywocia, nie dolicza się do substratu zachowku.

Kolejny sposób to wydziedziczenie spadkobiercy, tj. pozbawienie go prawa do zachowku. Spadkodawca może w testamencie pozbawić zstępnych, małżonka i rodziców zachowku, czyli właśnie wydziedziczyć, ale jedynie w określonych sytuacjach, np. jeśli spadkobierca uporczywie nie dopełniają względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych.

Jeżeli między spadkobiercami i spadkodawcami nie ma sporów co do podziału, rozwiązaniem będzie zrzeczenie się dziedziczenia. Kodeks cywilny stanowi, że spadkobierca ustawowy może przez umowę z przyszłym spadkodawcą zrzec się dziedziczenia po nim. Umowa taka powinna być zawarta w formie aktu notarialnego.

A zatem, jak widać są możliwości, żeby uchronić się przed zachowkiem i rozporządzić swoim majątkiem zgodnie z wolą spadkobiercy.

Joanna Chrostowska, radca prawny

Kancelaria Radcy Prawnego

Skierniewice, ul. Jagiellońska 29 lok. 410

kancelaria.chrostowska@gmail.com, joanna.chrostowska.oirpwarszawa.pl 

tel. 573 180 209

Jak oceniasz ten artykuł?

Głosów: 1

  • 0
    BARDZO PRZYDATNY
    BARDZO PRZYDATNY
  • 0
    ZASKAKUJĄCY
    ZASKAKUJĄCY
  • 0
    PRZYDATNY
    PRZYDATNY
  • 0
    OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 1
    NIEPRZYDATNY
    NIEPRZYDATNY
  • 0
    WKURZAJĄCY
    WKURZAJĄCY
  • 0
    BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

0Komentarze

dodaj komentarze

Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

Treść niezgodna z regulaminem została usunięta. System wykrył link w treści i komentarz zostanie dodany po weryfikacji.
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
  • Gość
    ~Piotr 0 ponad rok temu

    Całkowicie przemilcza się fakt, że czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego jest nieważna. Więc jeśli np.uprawniony do zachowku zaniedbywał spadkodawcę to sąd może orzec zmniejszenie tego roszczenia lub oddalić pozew.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
tel. 603 755 223 lub napisz kontakt@glossk.pl

KUP eGŁOS

Porady specjalistów

Praca na L4 nie zawsze spowoduje utratę zasiłku

Jest projekt ustawy o rejestrowanych związkach...

Rada Ochrony Pracy w walce z mobbingiem

Jak dobrze zbilansować posiłki?

Działalność nierejestrowana czyli firma na...

Ochrona dzieci. 5 podstawowych błędów

Dziecko w testamencie ale bez nadzoru eksmałżonka

Zmiana stanowiska prokuratury w sprawie...

Nowe zasady ustalania płacy minimalnej