Od początku wiadome było, że w strajku nie weźmie udziału placówka w Janisławicach, która prowadzona jest przez lokalne stowarzyszenie i jej pracowników nie obejmują zasady Karty Nauczyciela. Do tego okazało się, że w Białyninie i Złotej zabrakło wymaganej liczby głosów zdecydowanych do poparcia nauczycielskiego protestu. Walka o strajk rozgrywała się natomiast w placówkach Wysokienicach, Głuchowie oraz w gimnazjum, zaś w SP Michowice nie było członków ZNP.

Przedstawiciele urzędu gminy starają się jednak zrobić wszystko, aby udała się sztuka skompletowania odpowiedniej liczby komisji egzaminacyjnych z tych nauczycieli, którzy strajku nie poparli. W przypadku gminy Głuchów sztuka ta może się udać.

– Wszystko wskazuje na to, że dysponujemy odpowiednią liczbą nauczycieli do przeprowadzenia egzaminów. Będziemy jeszcze rozmawiać na ten temat z dyrektorami, a jednocześnie apeluję do nauczycieli o rozsądek, aby nie przysparzali dzieciom dodatkowych stresów – mówi Jan Słodki, wójt gminy Głuchów.

Więcej o pomysłach poradzenia sobie z egzaminami w najbliższym wydaniu „Głosu Skierniewic i Okolicy” w czwartek, 4 kwietnia.