Dość powszechnie panuje przekonanie, że niewygodnej korespondencji lepiej nie odbierać. Jeśli zatem spodziewamy się, że ktoś wyśle nam fakturę lub wezwanie do zapłaty, zapobiegawczo nie odbieramy listów od listonosza a zostawiane awizo ignorujemy, licząc, że takim działaniem zablokujemy domaganie się od nas zapłaty. Podkreślenia jednak wymaga, że takie podejście, w odniesieniu do przesyłek wysyłanych z sądu, może się wiązać z negatywnymi i niestety nieodwracalnymi konsekwencjami.
Otóż, przepisy kodeksu postępowania cywilnego przewidują kilka rodzajów doręczeń przesyłek sądowych. Zasadniczo doręczenia przesyłki sądowej dokonuje się w mieszkaniu, w miejscu pracy lub tam, gdzie się adresata zastanie. Strony postępowania sądowego są zobowiązane do zawiadamiania sądu o każdej zmianie swojego zamieszkania. W razie zaniedbania ww. obowiązku pismo sądowe pozostawia się w aktach sprawy ze skutkiem doręczenia, chyba że nowy adres jest sądowi znany.
Jeżeli osoba doręczająca nie zastanie adresata w mieszkaniu, może pismo pozostawić dorosłemu domownikowi, a jeśli go nie ma — administracji domu, dozorcy domu lub sołtysowi, albo sekretarce w pracy, jeżeli osoby te nie są przeciwnikami adresata w sprawie i podjęły się oddania mu pisma.
Jeżeli powyższe sposoby okażą się nieskuteczne, listonosz zostawia zawiadomienie o możliwości odbioru przesyłki we właściwej placówce pocztowej i dokonuje adnotacji o niedoręczeniu przesyłki na formularzu potwierdzenia odbioru oraz adnotacji "awizowano dnia" na stronie adresowej niedoręczonej przesyłki i składa swój podpis, a następnie oddaje przesyłkę niezwłocznie do właściwej placówki pocztowej. Placówka pocztowa potwierdza przyjęcie od doręczającego awizowanej przesyłki przez umieszczenie na stronie adresowej odcisku datownika i podpisu przyjmującego pracownika. Awizowaną przesyłkę przechowuje się w placówce pocztowej przez siedem kolejnych dni, licząc od dnia następnego po dniu pozostawienia zawiadomienia.
Jeżeli osoba uprawniona nie zgłosi się po odbiór przesyłki w terminie 7 dni, placówka pocztowa sporządza powtórne zawiadomienie o możliwości jej odbioru w terminie kolejnych siedmiu dni, licząc od dnia następnego po dniu pozostawienia zawiadomienia, które listonosz niezwłocznie pozostawia w drzwiach adresata lub w oddawczej skrzynce pocztowej, tym razem jednak ze skutkiem w postaci fikcji doręczenia z dniem, w którym upłynął termin odbioru przesyłki.
Niepodjętą przesyłkę placówka pocztowa opatruje na stronie adresowej adnotacją "nie podjęto w terminie" oraz odciskiem datownika i wraz z formularzem potwierdzenia odbioru odsyła sądowi wysyłającemu niezwłocznie po upływie ostatniego dnia do odbioru przesyłki.
Z kolei, w przypadku gdy listonosz puka do naszych drzwi, a adresat odmawia przyjęcia pisma, listonosz czyni wzmiankę i bez awiza takie doręczenie uważa się za dokonane w chwili odmowy przyjęcia przesyłki. W takim przypadku doręczający zwraca pismo do sądu z adnotacją o odmowie jego przyjęcia.
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.