(Fot. Sławomir Burzyński)
Stały punkt poboru krwi w Skierniewicach nie ma siedziby i został zamknięty. Sytuacje ratuje czerwony autobus – mobilny punkt poboru krwi z Łodzi, ale tylko przez cztery godziny we wtorki i czwartki.
– Krew zacząłem oddawać w 1991 roku w szkole chorążych w Poznaniu. To był przypadek – zdradza Józef Stańczak, dowódca jednostki ratowniczo-gaśniczej skierniewickiej straży pożarnej. – Była akcja oddawania krwi dla członka rodziny jednego z wykładowców, kadetów zawieźli do punktu pobrań i tak się zaczęło. Teraz staram się oddać krew przynajmniej dwa razy w roku, mam już trzy złote odznaki „Zasłużony Honorowy Dawca Krwi I stopnia”.
Strażak podciąga ręka, pielęgniarka wkłuwa się w żyłę. Krew spływa w plastikowy woreczek – do Skierniewic zawitał czerwony autobus. Mobilny punkt poboru krwi parkuje pod ratuszem dwa razy w tygodniu, we wtorki i czwartki. Honorowi dawcy przyjmowani są od 9 rano do południa. Obecnie to jedyne w mieście miejsce poboru krwi.
Stały punkt pobrań na Widoku już w kwietniu ub. roku drastycznie ograniczył czas otwarcia z czterech do jednego dnia w tygodniu. Przyczyną była długotrwała choroba personelu. We wrześniu punkt wrócił do czterodniowego tygodnia pracy, ale od stycznia tego roku znów został zamknięty.
– Budynek przy ulicy Nowobielańskiej, gdzie do tej pory mieścił się punkt pobrań, jest w stanie tragicznym i musieliśmy się szybko wyprowadzić. Prowadzimy rozmowy ze skierniewickim szpitalem na temat udostępnienia nam pomieszczeń i czekamy na odpowiedź – mówi Roman Klupieć, dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Łodzi.
Sławomir Burzyński
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 1
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Byłem dzisiaj z synami oddać krew dla mojej chorej mamy. Obsługa w autobusie bardzo miła i pomocna. Dzięki że przyjeżdżacie i zbieracie ten cenny dar dla chorych.