(fot. FB Wydawnictwo Ojców Franciszkanów Niepokalanów)
Franciszkanie na Facebooku opublikowali prowokacyjny mem. Na oburzeni internautów zakonnicy odpowiadają: "Witamy hejterów. Internet byłby nudny bez Was". W końcu tłumaczą – poruszamy trudne pytania.
Na profilu społecznościowym wydawnictwa zakonnicy umieścili wyjaśnienie:
„Intencją naszego postu nie było poniżanie ofiar nadużyć, czy przestępstw na tle seksualnym, czy obrona przestępców. Intencją naszą było ukazanie, że ogromna większość kapłanów, to ludzie prawi, którzy z zaangażowaniem i oddaniem realizują swoje powołanie w Kościele Katolickim.
Wyrażamy nasze ubolewanie jeżeli kogoś uraziliśmy, co nie było naszym zamiarem, jak również z powodu niewłaściwego zrozumienia naszych intencji”.
W komentarzach znajdujemy wpis: „Pytanie tylko, czy szukacie lajków, czy owieczek”. Tuż pod nim odpowiedź: „Ba! No, oczywiście, że lajków (to żarcik Pani Tereso)”.
Franciszkanie tłumaczą: „Poruszamy trudne tematy. Po ich popularności widać, że rany są wielkie i trzeba nam dużo mądrości i modlitwy, aby się zabliźniły. Józef Mackiewicz pisał: "Całkowitej prawdy nie zna żaden człowiek na tym świecie. To co my, ludzie, nazywamy „prawdą” jest zaledwie jej szukaniem. Szukanie prawdy jest tylko możliwe w wolnej dyskusji. Dlatego ustrój komunistyczny, który tego zakazuje, musi być siłą rzeczy – wielką nieprawdą. Znalazłszy się tedy w świecie uznającym wolność jednostki i wolność myśli, winniśmy czynić wszystko, aby nie zacieśniać horyzontów myślowych, ale rozszerzać; nie zacieśniać dyskusji, a ją poszerzać.
Szukajmy wspólnie Prawdy. Nie gniewajcie się na nas, nasi oponenci, za to, że i my jej pragniemy”.
Profil na Facebooku „Wydawnictwa Ojców Franciszkanów z Paprotni i Skierniewic” w ostatnim tygodniu odwiedziły dziesiątki internautów, pod montażem zdjęć znajduje się 1 tysiąc komentarzy. Zdjęcie dziewczynki z sukience komunijne z 1982 roku, podobne temu, który otwiera pierwsze kadry filmu braci Sekielskich zostało opatrzone pytaniem – Dlaczego nikt mnie nie molestował? Pod nim wpis kobiety opisującej spotkania z nadzwyczajnymi kapłanami.
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 1
2Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Problem jest nagłaśniany w Polsce od ok. 20 lat. Dlaczego duchowni nie mający złych skłonności nic nie zrobili, aby takowym nadużyciom przeciwdziałać ?
Bo jesteś dziewczynką, może zakonnicy wola chłopców. Pozdrawiam hejterów. Taki żarcik. Sami ojczulkowie wskazali drogę. Ubaw po pachi. Hahahaha