Piątkowe (12.07) popołudnie. Obecność spacerujących po zabytkowym parku oraz po placu zabaw zwierząt nieco dziwi… Interwencji jednak nikt z wypoczywających nie składa. (fot. Joanna Młynarczyk)
– Przychodzę do parku z córką, widzę psy spacerujące po terenie placu zabaw, ale przyprowadzają je dorośli, a przecież regulamin parku zabrania wprowadzania tu zwierząt – skarży się kobieta.
– Ta pani powinna zgłosić nam interwencję – komentuje Artur Głuszcz, komendant Straży Miejskiej w Skierniewicach.
Regulamin parku zabrania wprowadzania na jego teren zwierząt. Jego egzekwowania pilnuje ochrona parku oraz straż miejska. Służbom w czuwaniu nad porządkiem, od czerwca tego roku pomaga nowoczesny system monitoringu. Utrudnia zaś fakt, że decyzją rady miasta bramy parku otwarte są (dosłownie) przez całą dobę.
Jeżeli operator kamery zauważy jakikolwiek czyn zabroniony przepisami prawa, również uchwałami rady miasta, kierowany jest tam patrol i zgodnie z naszymi uprawnieniami podejmowane są czynności – mówi Artur Głuszcz, komendant Straży Miejskiej w Skierniewicach. – Możemy pouczyć taką osobę, ukarać mandatem, a kiedy osoba go nie przyjmie, możemy skierować wniosek do sądu – tłumaczy komendant.
Miasto obserwuje 105 kamer.
– Operator monitoringu nie może na wszystkie patrzeć jednocześnie, robi to cyklicznie, stąd prośba o zgłaszanie wszelkich interwencji. Jeżeli telefon straży będzie zajęty lub funkcjonariusz powie, że patrol zajęty jest inną interwencją, wówczas świadek powinien poinformować policję – instruuje komendant.
Podobne zgłoszenia nie należą do rzadkości. Były już podobne zgłoszenia, zarówno od osób, które wypoczywały w parku jak też zgłoszenia ochrony parku, proszącej o wsparcie – słyszymy. W przypadku, gdyby zgłoszenie dotarło do strażników po kilku dniach od zdarzenia, a świadek zna dokładną jego datę istnieje możliwość przejrzenia zapisu z monitoringu. Ten jest bowiem przechowywany do 30 dni.
Joanna Młynarczyk
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 4
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Przez ten absurdalny zakaz omijamy park i tak zostanie. Park powinien być dla wszystkich. Wystarczyło by postawić kilka koszy na psie sprawy takich z podajnikiem woreczków i było by po sprawie. Inna sprawa ,że w całym mieście brak takich koszy jest widoczny. Już to ćwiczyłyśmy niosąc TO do domu....... Park to nie tylko ozdoba ,ale i...... przestrzeń do rekeracji i nie powinniśmy dyskryminować psiarzy zwłaszcza posiadaczy 5 kg piesków kieszonkowych.
Zakaz jest bezprawny. Śmieszny artykuł.
Jasne zawsze winne jest zwierzę, a dzieciaki biegające wprost na psy bo ma kaprys, że chce pogłaskać. Spotykam się często z tym, że biegnie dziecko w moją stronę (psa mam na smyczy) zwracam z daleka uwagę do rodzica, że pies nie lubi dzieci (był kiedyś na dworze UGRYZIONY w ogon przez obce dziecko) a matka/ojciec NIC. A bo dziecko moje nie ma pieska chce się pobawić. Więc informuje - pies to nie lalka do zabawy, jak ugryzie to ja odpowiem za głupotę rodzica.
Zgadzam się, mam dużego psa który się wychowuje z dziećmi ale to nie znaczy że inne będzie tolerował. Ja od razu mówię że gryzie :)
Bardzo dobrze że się czepiają psów. Dzieci mają prawo bawić się swobodnie bez obawy że zostaną obszczekane i rzucone na ziemie bo przecież "piesek chce tylko się przywitać" i "on napewno nie gryzie". Już i tak opanowaliście z waszymi pupilami i ich odchodami prawie każdy zielony skrawe w tym miescie to rozumiem że Wam mało i chcecie również place zabaw?
To kwestia właściciela psa. Ja nie pozwalam dochodzić mojemu psu do obcych ludzi zwłaszcza dzieci ale również nie pozwalam atakować mojego psa dzieciom bo jest "piękny puchaty i kudłaty". Myślę że wiekszość właścicieli dużych psów (są wyjatki zgadzam się) są bardziej odpowiedzialni niż tych małych (nie uogólniam oczywiście). Wina leży z każdej strony. Ja osobiście nie wchodzę na plac z psem i sprzatam po swoim i również mnie wkurza jak inni nie sprzątaja czy to na trawniku czy na chodniku. Trzeba być odpowiedzialnym za swojego psa.
może niech się zajmą stanem technicznym urządzeń - pourywane są linki wystają w drabinkach wkręty- linki są poprzecierane i wystają ostre popękane kawałki. Tego się nie widzi....
dokładnie, ludzie się czepiają psów i zwracają uwagę właścicielom ale nikt nie widzi niebezpieczeństwa w uszkodzonych urządzeniach. Pomijam, że nikt nie zwróci uwagi ludziom, którzy piją i tłuką butelki w okolicach placów zabaw czy na nich i na trawnikach.
Zgadzam się z przedmówcą . Zakaz jest nielegalny. A w razie interwencji straży miejskiej nie przyujemy mandatu. I pozamiatane.
Oczywiście, tylko z drugiej strony pilnujmy swoich pupili bo to tylko pies i różnie może zareagować na biegające dzieci. Trzeba znać swojego psa i być odpowiedzialnym, a nie puszczać samopas o terenie gdzie bawią się dzieci. I nie ważne czy pies jest duży czy mały. Pies jest psem i każdy może ugryźć a niestety częściej atakują małe psy (samoobrona).
Zakaz jest bezprawny. Wyrok Sądu Administracyjnego: zakaz jest bezpodstawny. Sądy niejednokrotnie zajmowały stanowisko w tej sprawie. Zakaz wprowadzania psów jest nielegalny i potwierdza to choćby wyrok WSA w Gorzowie Wielkopolskim z dnia 6.03.2013 r. (II SA/Go 1045/12); wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 26 lutego 2015 r. (II OSK 2439/14) czy wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu z dnia 10 czerwca 2014 r. (II SA/Wr 153/14). Piotr Mierzejewski z biura Rzecznika Praw Obywatelskich podkreśla: „Osoba, która jest właścicielem tego psa, ma prawo się z tym psem się poruszać, po terenach generalnie dostępnych dla wszystkich osób. I to jest istota prawa, które zostało naruszone.”
W związku z wyrokiem Sądy straż miejska nie może za to karać mandatem. Co więc z tego, że zgłosi się świadek i poda date i godzinę zdarzenia? Właściciel psa nie może zostać ukarany mandatem karnym, gdyż nie łamie prawa. Dodatkowo regulamin parku narusza swobodę obywatelską do poruszania się po terenach miejskich.
Bardzo pani dziękuję Nareszcie ktoś to zauważył Pozdrawiam serdecznie