(fot. Joanna Młynarczyk)
Skierniewice znalazły się na trasie wielkiej zabawy bańkami mydlanymi. W piątkowe popołudnie (26.07) nad zalewem Zadębie, bańkami mydlanymi doskonale bawili się mali i dorośli skierniewiczanie. Organizatorzy przygotowali dla nich 600 litrów płynu.
– To zabawa dobra dla wszystkich od 3 do 103 lat – mówi Wojciech Kroczak, muzyk i wokalista, prowadzący imprezę nad zalewem. – Kiedy byłem dzieckiem, była to zabawa podstawowa. Nie było komputerów, telefonów, gier telewizyjnych, spotykaliśmy się na podwórku i puszczaliśmy bańki, dziś tą zabawą próbujemy zainteresować dzieci – dodaje.
Przepis na udaną bańkę?
– Na pewno nie robić piany w pojemniku z płynem, bo bańki jej nie lubią. Żeby wyszła duża, najlepiej unieść patyki w górę, żeby bańka po zrobieniu od razu nie opadła. Bańki można puszczać przed siebie, albo obracać się wokół, tworząc potężne węże z piany – bawić się można na wiele sposobów – zwraca uwagę.
Jak się dowiadujemy, najbardziej sprzyjająca bańkom mydlanym pogoda jest po deszczu. Wtedy są one najtrwalsze, nie pękają zbyt szybko i dłużej utrzymują się na mokrej powierzchni.
Festiwal baniek mydlanych, przez całe wakacje, odwiedzi 140 miast w całej Polsce.
Joanna Młynarczyk
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 3
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.