(Fot. Sławomir Burzyński)
Zaczął się sezon grzewczy i strażnicy miejscy mogą sprawdzić, co siedzi w domowych piecach. Jeśli z komina sąsiada unosi się gęsty czy cuchnący kłąb dymu, warto pamiętać o numerze telefonu 986.
Skierniewicki ratusz przypomina o bezwzględnym zakazie spalania odpadów w piecach domowych, kominkach i kotłach, a także na terenie nieruchomości.
Artur Głuszcz, komendant Straży Miejskiej przypomina z tej okazji, że właściciele nieruchomości, którzy w swoich piecach i paleniskach spalają na przykład stare meble, opakowania z tworzyw sztucznych, butelki plastikowe, kartony i folie, oprócz tego, że niszczą swoje urządzenia grzewcze i trują siebie i innych, to narażają się na mandat karny w wysokości do 500 zł.
Warto przy tym wiedzieć, że strażnicy na podstawie upoważnienia prezydenta Skierniewic mają prawo wstępu na teren nieruchomości lub innego obiektu w godzinach od 6 rano do 22 wieczorem i przeprowadzania niezbędnych czynności kontrolnych. Mogą zażądać okazania dokumentów i udostępnienia wszelkich danych mających związek z prowadzoną kontrolą. Jeśli ktoś im zatrzaśnie drzwi przed nosem, naraża się nawet na więzienie.
– Możemy wejść bez zapowiedzi – słyszymy.
Przy okazji strażnicy mogą sprawdzić dokumenty związane z wywozem odpadów stałych i płynnych. Ma to zapobiegać takim sytuacjom, że ktoś zamiast płacić za wywóz odpadów, woli je podrzucać do miejskich pojemników – albo do pieca.
Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Łodzi dysponuje w Skierniewicach jedną stacją pomiarową jakości powietrza, stojąca obok szkoły przy ul. Konopnickiej.
Sławomir Burzyński
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 9
12Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Zgadzam się że spalanie śmieci to masakra. Przy okazji ciekawy jestem podstawy prawnej bo upoważnienie prezydenta do przeprowadzania takiej rewizji wygląda mi na przekroczenie delegacji ustawowej.
Zadębie to całe chyba śmieciami pali. Z bloków na Trzcińskiej to widać aż łunę dymu znad zalewu.
A ja zapraszam na ogrodki działkowe przy unii Europejskiej gdzie wasz kolega notorycznie pali śmieci
Zapraszam okolice Lelewela i Sienkiewicza (również Brama Bombla). Smród niesamowity, palą śmieciami , plastikiem i czym się tylko da. Nie można okien otworzyć, bo wszystko leci do mieszkania.
Tam palą nawet zwłoki
Zapraszamy na Zagłębie Lipowa , Staszica Kołłątaja, tam często i gęsto pali się śmieciami czarny dym
Osiedle Zadębie też juz kotłuje ile wlezie aż niema jak drzwi od sklepu otworzyć bo wszystko do środka leci masakra
Ja zapraszam na Mazowiecką już od roku i Panowie przyjeżdżają a i owszem ale na podstawie słowa sąsiada twierdzą, że pali węglem. Koniec. Nie mają żadnych narzędzi do zweryfikowania czym jest palone, żadnych badań nie przeprowadzają. Musieliby chyba znaleźć butelkę plastikową w piecu, żeby zareagować... A tu koszmar trwa od paru lat. W środku lata, w środku dnia, w 35 stopni też... Nie ma siły poza pozwem zbiorowym sąsiadów.
Droga Skierniewiczanko, jeśli faktycznie masz taki problem z sąsiadem to czy nie lepiej z nim porozmawiac? Zgodnie z Twoim postem może założyć sprawę o pomówienie...
Również na Nowobielańska obok Carrefour. W bliźniaku to nie wiem czym pala ale w bloku obok nie idzie okna otworzyć wieczorami. Jak wyczuje zadzwonię
Bardzo proszę dzwonić pozdrawiam
Panów strażników zapraszam na Skłodowską w godzinach wieczornych. Wczoraj pół ulicy zadymione, a do tego smród straszny. Przedwczoraj podobnie. Niedaleko Plastusia, tam gdzie jest warsztat.