historia

  wydrukuj podstronę do DRUKUJ30 października 2019 | 14:31
Prymasa podejmowali kolejarze

8 września 1957 roku w Święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny do Skierniewic przyjechał Prymas Stefan Wyszyński. Była to jedna z setek wizyt, które duszpasterz odbył  w tym czasie, a które miały przygotować do obchodów Millenium Chrztu Polski. Sumę w kościele św. Jakuba zakończono odśpiewaniem „Boże coś Polskę”.

Z tej wizyty niewiele się zachowało. Zdjęcia, które prezentujemy zachowały się dzięki kronikarskiej skrupulatności kolejarzy. To oni, oraz skierniewickie dzieci przywitały Prymasa w skierniewickim rynku. Procesja z kopią obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej, podobnie, jak w wielu innych miastach w kraju, przeszła ulicami.

Początek okresu prymasostwa ks. Kardynała Stefana Wyszyńskiego przypadł na czas konfrontacji państwo – kościół. W latach 53-56 Stefan Wyszyński był internowany. To w przymusowym odosobnieniu narodził się pomysł idei Wielkiej Nowenny mającej przygotować wiernych do obchodów Millenium.

Niestety, nie udało nam się dotrzeć do treści homilii wygłoszonej w Skierniewicach, wiemy, że uroczystą eucharystię zakończyło odśpiewanie „Boże coś Polskę”. Zresztą, jak wskazują historycy jest to pieśń patriotyczna, która po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 roku konkurowała z Mazurkiem Dąbrowskiego o uznanie za hymn państwowy.

Podczas wizyty Prymasa w Skierniewicach poświęcone zostały chorągwie kolejarzy.
 

Bądźcie odpowiedzialni za ład społeczny i moralny, ład myśli i uczuć, odpowiedzialni za przyjęte na siebie obowiązki, za miejsce, jakie zajmujecie w ojczyźnie, w narodzie, w państwie, w życiu zawodowym. Tą drogą idzie się do wielkości. A narodowi potrzeba wielkości. Nie myślcie, że naród może wypełnić swoje zadanie tylko z pomocą ludzi bez wyrazu, którzy żyją byle jak, aby przeżyć, aby jakoś się odkuć, aby wykręcić się tanim kosztem; dzisiaj na uczelni profesorowi, a jutro na urzędzie czy stanowisku podjętym obowiązkom. Łatwizna życiowa jest największym wrogiem współczesnej Polski. Nie tylko niekompetencje, ale i nieuczciwość ludzi kompetentnych, wykształconych, znających swoje zadania, nawet dobrze uposażonych, może doprowadzić do straszliwej katastrofy naszej ojczyzny.

wypowiedziane w 1979 r.

Jak oceniasz ten artykuł?

Głosów: 2

  • 2
    BARDZO PRZYDATNY
    BARDZO PRZYDATNY
  • 0
    ZASKAKUJĄCY
    ZASKAKUJĄCY
  • 0
    PRZYDATNY
    PRZYDATNY
  • 0
    OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    NIEPRZYDATNY
    NIEPRZYDATNY
  • 0
    WKURZAJĄCY
    WKURZAJĄCY
  • 0
    BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

0Komentarze

dodaj komentarze

Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

Treść niezgodna z regulaminem została usunięta. System wykrył link w treści i komentarz zostanie dodany po weryfikacji.
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
    Nie ma jeszcze komentarzy...
tel. 603 755 223 lub napisz kontakt@glossk.pl

KUP eGŁOS

historia

Wigilia w okopach pod Bolimowem

40 lat temu Rawka stała się częścią...

Uroczystości w Skierniewicach z okazji rocznicy...

Gotyckie ślady w kościele świętego Jakuba w...

Poświęciła lata na badania dziejów swoich...

Święty Nepomucen w jednym miejscu nie ustał…...

eOGŁOSZENIA

Już teraz możesz dodać ogłoszenie w cenie tylko 5,00 zł za tydzień - POZNAJ NOWE OGŁOSZENIA