(fot. Joanna Młynarczyk)
Strażacy z PSP Skierniewice wezwani zostali w sobotę (7.03) kilkanaście minut po godz. 16 do niewielkiego pożaru w centrum miasta. Paliła się drewniana komórka przy ul. Okrzei.
– Ogień zauważył sąsiad z naprzeciwka i natychmiast mnie poinformował – mówi właściciel posesji, na której paliła się komórka. – Powiedział, że chwilę przed tym jak zauważył ogień, odjechał samochód parkujący przed moim płotem, być może jego kierowca wyrzucił niedopałek papierosa – domniema skierniewiczanin.
Joanna Młynarczyk
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 20
2Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Dwie jednostki PSP, ochotnicy mieli rzut beretem i ani jednego.
Nie jeżdżą do takich małych zdarzeń