(Fot. Sławomir Burzyński)
W ratuszu planują wymianę zieleni na ulicy Mszczonowskiej w Skierniewicach. Chodzi przede wszystkim o żywopłoty, które zasłaniają widok kierowcom.
Żywopłoty, rosnące na trawnikach wzdłuż ulicy Mszczonowskiej, często irytują szczególnie kierowców, w okolicach skrzyżowań zasłaniając im widok. W ratuszu myślą z zmianach.
– Jesteśmy w trakcie zleconego przez miasto projektu na ulicę Mszczonowską. Chodzi o zerwanie żywopłotów i zastąpienie ich innymi nasadzeniami – mówi Piotr Majka, prezes Zakładu Utrzymania Miasta.
W ratuszu słyszymy, że rewolucja w ulicznej zieleni co prawda się szykuje, ale nie tak prędko – najwcześniej w przyszłym roku. Naczelnik wydziału gospodarki komunalnej i ochrony środowiska przyznaje, że celem jest również likwidacja żywopłotów wzdłuż ulicy Mszczonowskiej.
– Nie dają już takiego uroku, poza tym były sygnały, że zasłaniają widoczność. Będziemy występować do marszałka województwa o zgodę na ich usunięcie – informuje naczelnik Piotr Zawadzki. – Gdy już będzie zgoda, przygotujemy plan działań. Zrobimy jakieś ładne nasadzenia, drzewa, krzewy. Zastanowimy się.
Sławomir Burzyński
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 4
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Wreszcie! Dobra decyzja, ale przynajmniej z 10 lat spóźniona. Ale jak to się mówi, lepiej późno niż wcale.
Dobra decyzja tezywopoty bardzo ograniczają widoczność lepiej posadzić jakieś niewysokie smukłe drzewka typu robinia aacjowa czy klon palmowy
Głosuję za robinią. Doskonale radzi sobie w mieście.
Ja jestem za. Bo jak się wyjeżdża z bloku trzeba się dobrze wychylic samochodem żeby zobaczyć czy coś jedzie. Także na plus
Jestem przeciwnikiem niszczenia zieleni w mieście, ale tym razem popieram. Te żywopłoty istotnie są niebezpieczne, zwłaszcza w przypadku dzieci, których często po prostu nie widać, że dochodzą do jezdni. Tak, wiem, zachowanie szczególnej ostrożności... Tyle, że samochód jadący z prędkością dwudziestu kilometrów na godzinę, też w miejscu nie stanie, a poturbować, zwłaszcza dziecko może.
Panie naczelniku . a kiedy wystąpicie do marszałka Sejmu o zgodę na posadzenie nowych naszdzeń. Nareszcie zrozumiałem ile odpowiedzialnej pracy mają urzędnicy wyższego szczebla.