(fot. Joanna Młynarczyk)
Niespełna sto osób odwiedziło skierniewicką parowozownię przez całą sobotę (4.07) podczas pierwszego dnia otwartego w tym sezonie. Niestety, z powodu epidemii obiekt można było zwiedzać tylko na zewnątrz.
Dokładnie 98 gości odnotowali wolontariusze w skierniewickiej parowozowni podczas pierwszego dnia otwartego w tym sezonie. Niestety z powodu trwającej epidemii, większość atrakcji pozostawała niedostępna, obiekt można było zwiedzać tylko na zewnątrz.
– Nie każdemu to się podoba, wiele osób dziwi się, że nie można wejść do środka hali tłumacząc, że przecież do sklepu można – mówi Judyta Kurowska-Ciechańska, wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Miłośników Kolei. – Niestety na chwilę obecną jesteśmy w stanie bezpiecznie zagwarantować dostęp tylko do zewnętrznej części ekspozycji, czyli taboru zgromadzonego na powietrzu – tłumaczy.
Joanna Młynarczyk
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 2
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.