(fot. Beata Pierzchała)
To już kolejna próba reaktywacji godzianowskiego liceum. Problem jest bardziej złożony niż sam nabór, bo chodzi tu o przyszłość gminnej oświaty. Wiele zależy od tego właśnie naboru.
– Robiliśmy wszystko, żeby powstała choć jedna klasa liceum. Niestety, nie udało nam się przekonać dostatecznej ilości uczniów – przypomina Andrzej Mozga, wójt gminy Godzianów. – Mam nadzieję, że teraz będzie lepiej, bo dobry nabór oznaczałby większe wpływy z subwencji oświatowej, a to w obecnej sytuacji jest bardzo ważne. Byłoby to też dobre rozwiązanie dla naszych nauczycieli. Uczniów mamy coraz mniej, a nie zwolniliśmy żadnego nauczyciela i nadal ponosimy te same koszty, a subwencja jest coraz mniejsza. Nie chciałbym likwidować którejś ze szkół, ale jeśli nabór się nie uda będziemy musieli podjąć inne kroki. Być może połączymy szkoły i przedszkole w jeden zespół. Wówczas będziemy potrzebować mniej nauczycieli.
O naborze także w papierowym wydaniu "Głosu" z 30 lipca.
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.