(Fot. KMP Skierniewice)
Policja, straż miejska i sanepid przeprowadziły kontrole w kilku sklepach. Sprawdzano, czy ich klienci noszą maseczki zasłaniające usta i nos.
Obiekty handlowe są miejscami, w których obowiązuje zakrywanie ust i nosa. W Skierniewicach sprawdzali to dziś (7.08) policjanci, wspólnie ze strażnikami miejskimi i przedstawicielami sanepidu kontrolując sklepy oraz jeden z marketów.
– Okazuje się, że w sklepach skierniewiczanie przestrzegają obowiązujących obostrzeń związanych z przeciwdziałaniem COVID-19. Gdy ktoś nosi maskę nieprawidłowo lub jej nie założył, zwykle wystarcza zwrócenie uwagi – relacjonuje Justyna Florczak-Mikina ze skierniewickiej policji.
Policjantka przypomina, że nierespektowanie obowiązujących przepisów wiąże się z grzywną od 20 do 500 złotych. Z kolei grzywna nałożona na wniosek policji przez inspekcję sanitarną może wynieść do 30 tysięcy zł.
To kolejne kontrole w Skierniewicach, w ostatnią środę (5.08) policjanci sprawdzali maseczki u pasażerów komunikacji miejskiej.
Sławomir Burzyński
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 10
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Kto weźmie odpowiedzialność za problemy zdrowotne u ludzi noszących maseczki? Przecież wdychamy dwutlenek węgla...
policja i straz miejska