Przemysław Matuszewski przygotowuje się do ostatniej walki.

Przemysław Matuszewski przygotowuje się do ostatniej walki. (fot. Adam Michalski)

Doczekał się! Przemysław Matuszewski, po wielu miesiącach przygotowań wystąpi w gali MMA w Wolborzu. Zawody odbędą się w piątek 9 października. – Latka lecą, to będzie moja ostatnia walka – twierdzi trener w Academia Gorila.

– Gala miała odbyć się w Skierniewicach, dosyć długo całe wydarzenie owiane było tajemnicą. Okazało się, że firma, organizator imprezy, przeniósł galę do Legionowa na 25 września i tam mają już własną kartę walk – opowiada Przemysław Matuszewski.

Czy to oznacza, że skierniewiczanin jesienią nie wystąpi w oktagonie? Szybko pojawiła się kolejna okazja. Okazało się, że planowana wstępnie na marzec, a odwołana przez pandemię gala w Wolborzu odbędzie się w październiku (9.10) i wówczas w akcji będziemy mogli zobaczyć Przemka Matuszewskiego.

– Mam 40-tkę na karku, w rozmowach z żoną ustaliliśmy, że już chyba wystarczy, będzie to moja ostatnia walka, młodszy nie będę, czas powiedzieć pas – twierdzi Przemek Matuszewski. – Bardzo chciałem pożegnać się z kibicami w Skierniewicach, nie będzie mi to dane. Uciążliwe jest zbijanie wagi, a nie mam warunków by walczyć w wyższych kategoriach. Ponadto, cały czas życie rodzinne jest podporządkowane pod moje potrzeby, już wystarczy. Czas zadbać o zdrowie i poświęcić się rodzinie, która do tej pory poświęcała się dla mnie – zauważa.

To nie jest łatwy rok dla Przemka. Skierniewiczanin w treningu jest od początku roku.

– Zacząłem przygotowania 4 stycznia do gali, która miała odbyć się w marcu w Wolborzu. Później zamknęła nas korona – przypomina trener Goryli. – Później kontynuowałem przygotowania, bo na maj planowana była gala w Skierniewicach. Niestety to wydarzenie także nie doszło do skutku. Mimo wszystko zostałem w gazie treningowym, pojawiła się opcja gali wrześniowej. Ten termin także nie wypalił, mam nadzieję, że już nic się nie wydarzy i w październiku powalczę – zaznacza.

Przemek 11 września miał walczyć w kategorii 70 kg., w związku z tym, że gala przesunęła się o miesiąc powalczy w kategorii do 66 kilogramów. Przeciwnikiem będzie Piotr Janik, ten, z którym skierniewiczanin miał walczyć w marcu.

Jak oceniasz ten artykuł?

Głosów: 11

  • 8
    BARDZO PRZYDATNY
    BARDZO PRZYDATNY
  • 0
    ZASKAKUJĄCY
    ZASKAKUJĄCY
  • 0
    PRZYDATNY
    PRZYDATNY
  • 0
    OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 1
    NIEPRZYDATNY
    NIEPRZYDATNY
  • 0
    WKURZAJĄCY
    WKURZAJĄCY
  • 2
    BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

0Komentarze

dodaj komentarze

Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

Treść niezgodna z regulaminem została usunięta. System wykrył link w treści i komentarz zostanie dodany po weryfikacji.
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
    Nie ma jeszcze komentarzy...
tel. 603 755 223 lub napisz kontakt@glossk.pl

KUP eGŁOS

Sport

Medale UKS Nawa podczas zawodów...

Bieg Niepodległości zamknął triadę 2024

Cenne wygrane Olimpii, Macovii i Sierakowianki

Cenne punkty młodzieży Unii w ligach...

Skier-Vis nie dał rady UKS Ozorków

Żeńskie zespoły MKS Ósemka grają w trzech...

GKS Katowice wyeliminowany! Zespół Kamila Sochy w...

Czwórka i Dziewiątka w finale wojewódzkim w...

Już jutro mecz Unia Skierniewice – GKS Katowice