W Makowie zespół Adama Gasińskiego wygrał po raz piąty w sezonie. Tym razem Macovia była lepsza od lokalnego rywala ze Słupi. (fot. Adam Michalski)
Miniony weekend w skierniewickiej okręgówce dobrze będą wspominały zespoły, które walczą o ligowy byt. Macovia i Pogoń wygrały bardzo ważne mecze. W najbliższą niedzielę, w zaległym spotkaniu 12. kolejki zmierzą się zespoły z Żelaznej i Wysokienic. To będzie ostatni mecz o punkty w 2020 roku.
W miniony weekend rozegrano 18. rundę gier.
Macovia Maków w sobotę (21.11) podejmowała w derbach powiatu Olympic Słupia. Gospodarze szybko objęli prowadzenie 2:0. Pierwszą bramkę zdobył już w 4. minucie Kamil Cybula, 10 minut później z rzutu karnego trafił Mariusz Sitarski. Do przerwy makowianie prowadzili 4:2. Pozostałe bramki dla zespołu Adama Gasińskiego zdobyli Patryk Błędowski i Mariusz Sitarski. Dla gości przed przerwą bramki zdobyli Arkadiusz Łapka i Jakub Koczywąs. Po zmianie stron gospodarze nie dali sobie wydrzeć zwycięstwa, ostatecznie 3 punkty pozostały w Makowie. Na listę strzelców wpisali się jeszcze kapitan Patryk Błędowski po raz drugi i Przemysław Błędowski (Macovia) oraz Jarosław Bachura i Tomasz Goczał (Olympic). Macovia i Olympic wiosną będą walczyli o ligowy byt. Podobnie jak Pogoń Godzianów.
Zespół Marcina Urbańskiego na zakończenie rundy jesiennej odniósł drugie zwycięstwo w sezonie. W kolejnych derbach powiatu, na swoim stadionie pokonał Juvenię Wysokienice 3:2. Już w 2. minucie wynik otworzył doświadczony Dariusz Lipiński. Goście po kwadransie wyrównali, a gola strzelił Kamil Kowalczyk. W 24. minucie było 2:1, a trafił Zbigniew Lipiński. Do przerwy lepsi byli gospodarze. Po zmianie stron straty ponownie odrobił Kamil Kowalczyk. Ale tego dnia decydujące trafienie zapisano po stronie Pogoni. W 66. minucie Damian Majcher ustalił wynik meczu.
Sezon w okręgu jest bardzo ciekawy, a runda wiosenna zapowiada się bardzo emocjonująco. Póki co zespoły z powiatu skierniewickiego prezentują się poniżej oczekiwań i tego co prezentowały w minionych rozgrywkach. Najwyżej w tabeli na 10. miejscu jesień ukończyła drużyna Manchatana Nowy Kawęczyn, która jeszcze kilka lat temu występowała na poziomie B klasy.
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 7
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.