(fot. Beata Pierzchała)
Po sukcesie sąsiadów Bolimów jeszcze bardziej uwierzył we własne siły. Wiskitki są już miastem, a bolimowianie wierzą, że ich miejscowość również zasługuje na miejskie przywileje.
Przywilejów może nie jest dużo, ale przeskok z grupy gmin wiejskich do miejsko-wiejskich sam w sobie jest nobilitujący. Mieszkańcy gminy Bolimów jeszcze klika tygodni temu mieli wątpliwości, bo obawiali się większych podatków i podwyżki opłat za media. Dziś już wiedzą, że zmiana statusu miejscowości automatycznie nie pociąga za sobą zmian w płatnościach. Jest też dodatkowa korzyść polegająca na tym, że w obrębie miasta o zmianie przeznaczenia terenu decyduje Raga Gminy.
– Widzimy na jakich zasadach działała i obecnie działa miejscowości Wiskitki. Niczym nie różnią się te zasady od siebie – mówi Stanisław Linart, wójt Bolimowa. – Kiedy mieszkańcy przekonali się o tym naocznie, zmieniło się też ich podejście do zamiaru przywrócenia praw miejskich Bolimowowi.
Ten temat także w papierowym "Głosie" z 21 stycznia, wersję elektroniczną możesz kupić TUTAJ
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 8
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Wójt Linart przez kilkanaście lat zniechęcał ludzi do przywrócenia praw miejskich dla Bolimowa, skąd te zmiany? I niech nie kłamie,że ludzie się przekonali, głównie chyba on.
Zawsze straszył większymi podatkami