Do Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt w Psarach trafił w ostatnim czasie bezpański pies spod Kielc. Zwierzę niefortunnie zawiesiło się na ogrodzeniu i mocno pokaleczyło sobie przednie łapy.

– To najgorsze, co może zdarzyć się dla psa, ponieważ bez przednich łap nie jest on w stanie w żaden sposób funkcjonować. Dlatego postanowiliśmy, że spróbujemy pomóc mu za sprawą komór normobarczynych – mówi Beata Szymczak w ośrodku w Psarach.

Zdaniem prowadzących ośrodek w Psarach są jednymi z pierwszych w Europie, którzy wprowadzają normobarię dla zwierząt.

Nie będę ukrywał, że ogromną inspiracją był doktora Jana Pokrywki, który od lat specjalizuje się w dziedzinie normobarii. Odbyłem z nim także wiele konsultacji w tej sprawie.

Krzysztof Tuliński z Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt w Psarach.

Terapia nie jest niczym nowym, bo od lat prowadzona jest na ludziach. Nowością jest jednak wśród zwierząt. To z tego powodu Krzysztof Tuliński musiał wykonać sam wszystkie komory przystosowane specjalnie dla zwierząt, które aktualnie znajdują się w ośrodku w Psarach. Pierwsza z nich powstała w 2019 roku, a dziś na terenie ośrodka znajduje się ich kilka, nawet dla koni.

– Proszę pamiętać o jednej rzeczy, że jest to terapia wspomagająca, która przyśpiesza leczenie medyczne. Wszelkie działania podejmowane są zgodnie z udziałem lekarza – podkreśla Krzysztof Tuliński.

Badania prowadzone od kilku miesięcy przynoszą niezwykle pozytywne efekty. Weterynarze z chęcią i radością opowiadają o kilku przypadkach, które pokazuje duże szybsze gojenie się ran.

Z obserwacji lekarzy wynika, że dla przykładu rany pooperacyjne zwykle gojące się do dwóch tygodni, przy terapii w specjalnej komorze skracają się nawet do połowy czasu.

Grupa weterynarzy postanowiła napisać w tej materii publikację naukową, która pod koniec zeszłego roku pojawiła się w prestiżowym piśmie Polish Journal of Veterinary Sciences. Całość jest dostępna także na stronie Polskiej Akademii Nauk.

– To była trudna i żmudna praca, ponieważ publikację rozpoczęliśmy prawie dwa lata temu, a dopiero teraz dokonała się finalizacja. W Europie jesteśmy pionierami w tej sprawie, ale i na świecie nie ma wielu podobnych publikacji. Wiemy o badaniach w Japonii – mówi Wojciech Junkiewicz, weterynarz z przychodni dla zwierząt „Veterinarius”.

Jak przekonują lekarze to jednak nie koniec badań. Kolejne testy pokazują dobre wyniki w dziedzinie układu nerwowego.

– Niestety, na tym etapie nie mogę zdradzać jeszcze wszystkiego, ale mogę potwierdzić, że wyniki są naprawdę bardzo satysfakcjonujące – przekonuje Wojciech Łunkiewicz.

Wspomniany pies spod Kielc w niedługim czasie zakończy terapię tlenową. Wszystko wskazuje na to, że jego łapy zostaną odratowane i niebawem rozpocznie rehabilitację.