Na pomoc Karolinie ruszyło mnóstwo osób. Zaczęły się licytacje na facebooku, rozpoczęła się zbiórka na siepomaga.pl, która pierwotnie trwała do końca lutego.

– Zbiórkę na siepomaga.pl musieliśmy przedłużyć, bo nie udało się uzbierać całości – mówi Karolina. – Jesteśmy dobrej myśli nie poddajemy się. Mamy sporo wspaniałych ludzi, którzy pomagają i mamy wspólny cel.

Obecnie na koncie jest już blisko 250 tysięcy złotych, do pełnego sukcesu brakuje już niewiele, bo do zebrania zostało niecałe 40 tys. zł. Prawda jest jednak taka, że na jednej operacji się nie skończy, a później Karolinę czeka długa rehabilitacja. Im większa będzie kwota, tym kobieta dłużej będzie miała szansę na intensywną rehabilitację, która pomoże jej szybko wrócić do sprawności.

Pomóc może każdy, liczy się każdy grosz. Zbiórka została przedłużona do 1 czerwca, czasu na działanie jest dużo. Warto wejść na stronę FB „Pomagamy Karolinie w walce o sprawność – licytacje”, tam nie tylko można wspomóc zbiórkę, ale także kupić wspaniałe przedmioty. W przygotowywaniu licytacji dzielnie pomaga mała Ala, córeczka Karoliny.

Więcej na ten temat w bieżącym wydaniu "Głosu" z 11 marca, który możesz też kupić TUTAJ