Od najbliższej soboty (20.03) mają zostać zamknięte: orliki, kluby fitness, sauny, solaria, łaźnie tureckie, salony odchudzające, siłownie, czy baseny. Środowisko sportowe czeka na szczegółowe rozporządzenie. (fot. Adam Michalski)
Od soboty 20 marca do piątku 9 kwietnia obowiązujące do tej pory w czterech województwach ograniczenia w funkcjonowaniu obiektów sportowych mają objąć całą Polskę. Zamknięte mogą zostać kluby fitness, siłownie, obiekty sportowe, w tym orliki, czy baseny. Takie informacje na środowej (17.03) konferencji prasowej przekazał minister zdrowia Adam Niedzielski. Co to oznacza dla lokalnego sportu? Póki co rozporządzenia brak.
Od najbliższej soboty swoją działalność mają zawiesić: teatry, muzea, galerie sztuki, kina, restrykcje dotkną także sportu. Zamknięte zostaną: baseny, orliki, kluby fitness, sauny, solaria, łaźnie tureckie, salony odchudzające, kasyna czy siłownie. W związku z tym, że słowa padające na konferencjach prasowych nie stanowią prawa, środowisko sportowe czeka na konkretny. Szczegóły wprowadzanych ograniczeń mają znaleźć się w rozporządzeniu Rady Ministrów ws. ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii. Póki co takowego brak.
Z dotychczasowych doświadczeń związanych z obostrzeniami, wiemy, że obiekty sportowe będą mogły zapewne działać wyłącznie na potrzeby sportu zawodowego i bez udziału publiczności. Co to oznacza dla lokalnego środowiska?
Wszystko wskazuje na to, że na potrzeby klubu UKS Nawa otwarta pozostanie Pływalnia Miejska NAWA, zgodnie z komunikatem Polskiego Związku Pływackiego, wszyscy zawodnicy posiadający aktualną licencję, zostali powołani do kadry narodowej do 31 marca.
Co dalej z rozgrywkami w ligach piłkarskich, czy koszykarskich?
"Nadal gramy w ramach prowadzonego współzawodnictwa sportowego. Jednocześnie przypominamy, że mecze powinny odbywać się kategorycznie bez udziału publiczności, przy zachowaniu wszystkich wytycznych sanitarnych". Taki komunikat po środowej konferencji opublikował Łódzki Związek Koszykówki.
Nadzieję, na kontynuację dopiero co rozpoczętych rozgrywek piłkarskich w łódzkim ma prezes Łódzkiego Związku Piłkarskiego Adam Kazimierczak.
– Dopóki rząd odgórnie nie wprowadzi zakazu uprawiania sportu, my nie zamierzamy zawieszać rozgrywek – mówił w środę prezes Kazimierczak.
Środowisko sportowe czeka na szczegóły i konkretne rozporządzenie.
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 9
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Lockdown do 9 kwietnia bo 10 mohery sekta smoleńska oraz PiS mają sabat pisownic.