Atutem nowej miejscówki Filii nr 2 MBP jest to, że posiada ona samodzielne wejście i nie trzeba szukać biblioteki po budynku domu kultury, jak to było w poprzednim miejscu. Biblioteka jest widoczna zarówno z ulicy Reymonta jak i z ulicy Jagiellońskiej.

Atutem nowej miejscówki Filii nr 2 MBP jest to, że posiada ona samodzielne wejście i nie trzeba szukać biblioteki po budynku domu kultury, jak to było w poprzednim miejscu. Biblioteka jest widoczna zarówno z ulicy Reymonta jak i z ulicy Jagiellońskiej. (fot. Joanna Młynarczyk)

Filia nr 2 Miejskiej Biblioteki Publicznej po remoncie Centrum Kultury i Sztuki nie wróci na swoje miejsce. Pozostanie na stałe w lokalu na rampie przy ul. Jagiellońskiej, który miał być tylko lokalem zastępczym na czas remontu domu kultury.

O tym, że prawdopodobnie nie wrócimy już do CKiS mówiło się jesienią, kiedy ruszył remont centrum kultury, choć początkowo były założenia, że idziemy do lokalu zstępczego tylko na czas remontu. Plany się jednak zmieniły – przyznaje Izabela Strączyńska, dyrektor MBP.

W obecnym lokalu przy ul. Jagiellońskiej, biblioteka zajmuje 166 metrów kwadratowych. To o 40 metrów kwadratowych mniej, niż zajmowała w siedzibie CKiS. Na szczęście cały księgozbiór tu się zmieścił. Brakuje natomiast wystarczająco dużo miejsca na przeprowadzenie lekcji bibliotecznych czy spotkań autorskich.

Powierzchnia lokalu przy Jagiellońskiej jest mniejsza o 40 metrów kwadratowych, co nieco ogranicza pracę bibliotekarek – zwraca uwagę dyrektor MBP. – W CKiS, podczas rozstrzygnięcia konkursów czy wizyty gości, mogły korzystać z sal domu kultury – kameralnej czy wykładowej – dodaje.

Kierująca biblioteką zwraca jednak uwagę, że sąsiedztwo obecnej siedziby Filii nr 2 MBP jest dosyć bliskie z CKiS, dlatego liczy na to, że po remoncie centrum kultury, na tych samych zasadach jak dotychczas, biblioteka będzie mogła korzystać z pomieszczeń.

Są też plusy miejscówki biblioteki na rampie przy ul. Jagiellońskiej.

Dobre jest to, że Filia nr 2 MBP została w centrum miasta, bo jest tam księgozbiór uniwersalny, zarówno dla dzieci, młodzieży jak i dorosłych, a to pozwoliło pozyskać bibliotece nowych czytelników – mówi dyrektor Strączyńska. – Do biblioteki zaglądają osoby, które przemieszczają się po rampie, a dzieci podczas spacerów z dorosłymi wciągają rodziców do jej wnętrza. Dużym plusem jest fakt, że posiada ona samodzielne wejście, nie trzeba szukać biblioteki po budynku domu kultury, jak to było w poprzednim miejscu. Jest ona widoczna zarówno z ulicy Reymonta jak i z ulicy Jagiellońskiej

zwraca uwagę.

Joanna Młynarczyk

ostatnie aktualności ‹

Jak oceniasz ten artykuł?

Głosów: 8

  • 6
    BARDZO PRZYDATNY
    BARDZO PRZYDATNY
  • 0
    ZASKAKUJĄCY
    ZASKAKUJĄCY
  • 2
    PRZYDATNY
    PRZYDATNY
  • 0
    OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    NIEPRZYDATNY
    NIEPRZYDATNY
  • 0
    WKURZAJĄCY
    WKURZAJĄCY
  • 0
    BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

0Komentarze

dodaj komentarze

Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

Treść niezgodna z regulaminem została usunięta. System wykrył link w treści i komentarz zostanie dodany po weryfikacji.
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
    Nie ma jeszcze komentarzy...
tel. 603 755 223 lub napisz kontakt@glossk.pl

KUP eGŁOS

z miasta

Spotkanie z tłumaczem: Siniša Kasumović o...

Sun-Day podbija serca miękkimi gigantami!

Pijany przejechał przez środek ronda w...

Wystawa w Centrum Kultury i Sztuki w Skierniewiach:...

Gotyckie ślady w kościele świętego Jakuba w...

Spotkanie z tłumaczem Sinišą Kasumovićem w...

Wojewoda skontrolował urząd pracy w...

„Zielony Kopernik” to szansa dla Skierniewic

Najlepsze miasta do życia w Polsce