(Fot. Sławomir Burzyński)
W Skierniewicach samochód osobowy zajechał drogę jadącemu z naprzeciwka motocykliście, który ranny trafił do szpitala.
We wtorek (4.05) wieczorem na ulicy Nowobielańskiej kobieta kierująca fordem focusem skręcała w lewo i – jak twierdzi – nie zauważyła nadjeżdżającego z naprzeciwka motocykla. Jechał nim od strony ulicy Armii Krajowej mieszkaniec Skierniewic.
Z urazami mężczyzna został przewieziony do szpitala. Trwa ustalanie przyczyny wypadku.
Sławomir Burzyński
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 23
3Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
A to wy przepraszam fotoradary macie po montowane. Kim wy jesteście żeby oceniać. Zajechała mu drogę. Oczym są te beznadziejne kometarze
I bardzo dobrze. Dla motocykli w mieście powinno być ograniczenie do 40 km/h wręcz. Szczególnie dla pajaców na szlifierkach co kupią za 7500 strucla i myślą że od razu są jak Valentino Rossi. Jedno jest pewne, ten gość o ile wsiądzie na motor ponownie... będzie bardzo ostrożny.
Jechał on Armii a ona skracała w lewo, na tym skrzyżowaniu ona powinna ustąpić pierwszeństwa wszystkim pojazdom jadącym po armii oraz tym jadących od działek na wprost. Niestety jednak bywa tak, że rozejrzysz się ale nagle zjawis sie wariat pędząc na motorze i nie sposób go zauważyć. Motocykliści swojm hasłem uważaj motory są wszędzie - myślą ze wszędzie mają pierwszeństwo i każdy ma obowiązek ich przepuścić i zauważyć. Nie zawsze do sie uda
Co wy piszecie. Zajechało babsko drogę a wy dyskusje jakieś. Zajechała i jest winna koniec.
Pewnie Ten Pajac na motorze leciał dużo szybciej niż powinnien i dlatego to się tak skończyło. Manewr nie trwa 2 sex, podejrzewam że gdyby był bliżej niż kilkadziesiąt metrów nie podejmowała by się manewru skrętu. Tępy (*) idioto.
Edytowany: ponad rok temu
Takie motocykle mimo że mają małe pojemności w mieście dużo pojadą kierowca ma mało czasu na reakcję tym bardziej w nocy na własne życzenie, wcześniej wariowali cała grupa po skrzyżowaniach na widoku cała grupa, gdzie podziali się koledzy w momencie wypadku
Nie dziwię się że był wypadek z udziałem " motocyklisty" Chwilę przed zdarzeniem widziałem grupkę gowniakow wsciekajacych się po osiedlu tymi pseudo motorkami, pretensje do kierowcy, zacznij myśleć na drodze młody człowieku bez prawa jazdy kat B pozdrawiam może kogoś takie zdarzenia nauczą rozumu
Proszę osobę poszkodowaną w wypadku lub jej rodzinę o kontakt, przekażę istotne informacje w sprawie. Dawid Petrus tel.579925890
Reklama firmy odszkodowawczej.
Na jakim łuku? Jechał od Arki krajowej prosta droga ,tam nie ma łuku ,poza tym było ciemno a motocyklista (choć to był bardziej motorower,więc prędkości dużej nie osiągał) Miał włączone światła więc ciężko było go nie dojrzeć.
Witam Bardzo proszę poszkodowanego motocyklistę z tego wypadku o wiadomość na email: wroblewskdor(małpa)wp(kropka)pl chciałam przekazać sprawe dotyczącą wypadku
Może motocyklista jechał za szybko? Oni rzadko jeżdżą zgodnie z przepisami i weź później takiego zauważ.
A to ma do rzeczy prędkość że jakby motocyklista jechał 50km na godzine to miałby szanse zareagować nawet gdy ktos mu zajechał drog e i na pewno kierowca auta zauważył by go. Zawsze winny kierowca auta ale motor moze zapier 150km po osiedlu i zawsse jest niewinny. Sorry po to mamy mózg aby go używać i po to są przepisy zeby je stosować. Jak ktos napisal a jakby taki zabil dziecko na drodze to co tez wina dziecka bo powinno przewidzieć ze za sekunde motor mu wyskoczy
Widzę sami motocykliści tutaj co lubia zapier*** w terenie zabudowanym powyżej 100 km/h, a potem płaczą na stronie głosu że ktoś ich nie zauważył w ułamku sekundy. Ciekawe jakby tak dzieciaka rozjechał na pasach, też byście krzyczeli że wina dziecka że nie zauważył? Sami sobie to robicie drodzy motocykliści.
To jest 125cc wystarczy się przyjrzeć, więc wcale nie musiał wolno jechać.
Auta dokladnke tak samo dzadko albo wcale niie jezdza zgodnie z przepisami.
Ano ma znaczenie prędkość motocyklisty w terenie zabudowanym szczególnie, nie bez powodu jest tam ograniczenie do 50km na godzine. Jest sporo przeszkód a Nowobielańska ma też łuk, więc jak jechał 100km/h to mógł się pojawić dosłownie znikąd. Ja wiem że jak ktoś jedzie samochodem to ma uważać na wszystkich innych niedorozwiniętych użytkowników pasa drogowego.
A co ma do rzeczy prędkość motocyklisty, skoro kobieta ZAJECHAŁA mu drogę? Może biorąc pod uwagę, że na drodze pojawi się jakaś niedowidząca, nie powinien z domu wyjeżdżać?
Co ty wgl piszesz, widzisz ten motor? To jest rodzaj silnika 4t i to jeszcze jakiś 50/70cc więc to dużo nie pojedzie