Dawna kolej przyciąga zarówno małych jak i dużych. (fot. Joanna Młynarczyk)
Szukają relaksu i odpoczynku w wyjątkowym miejscu, ale przede wszystkim chcą poczuć klimat dawnej kolei oraz trochę tej historii przekazać dzieciom, wnukom. Skierniewicka parowozownia to jedyne takie miejsce w regionie. W sobotę (5.06), po ponad półtorarocznej przerwie znów zaprosiła turystów do zwiedzania obiektu.
Po długiej przerwie parowozownia w Skierniewicach szeroko otworzyła drzwi przed zwiedzającymi. Już w pierwszej godzinie obiekt odwiedziło około 60 osób, a przez całą sobotę wolny czas spędziło tu 165 turystów.
Nieco później niż zwykle, ale nie mniej serdecznie członkowie Polskiego Stowarzyszenia Miłośników Kolei witali każdego z gości.
– Dla nas jest wielką przyjemnością, jeśli turyści chcą zwiedzać parowozownię – mówi Józef Kaźmierczak, wieloletni kolejarz, członek PSMK. – Cały 2020 rok byliśmy zamknięci przed odwiedzającymi, ostatni dzień otwarty odbył się w październiku 2019 roku, nie dziwię się, że niektórzy są stęsknieni – dodaje.
Miniona sobota różniła się od dotychczasowych dni otwartych w parowozowni. Nie było oprowadzania z kolejowym przewodnikiem, można było jedynie samemu zwiedzać obiekt, jednak na wszelkie pytania turystów wolontariusze chętnie odpowiadali.
Poza tym, do dyspozycji gości była plenerowa biblioteka, a na najmłodszych czekała kolejka zdalnie sterowana.
Kiedy odbędzie się kolejny dzień otwarty?
– Na razie planujemy otwierać parowozownię w każdą pierwszą sobotę miesiąca, aż do października, ale w inne dni tygodnia i weekendy grupy turystów też mogą się do nas zgłaszać. Obiekt chętnie pokażemy – mówi Józef Kaźmierczak. – Jestem na emeryturze, mam dużo wolego czasu, mogę przyjść, otworzyć bramę i opowiedzieć historię kolei – dodaje.
Joanna Młynarczyk
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 6
2Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Przem
KOLEŚ GIT