(fot. PSP Skierniewice)
Pięć aut uczestniczyło w wypadku drogowym, który miał miejsce na Drodze Krajowej nr 72 na wysokości miejscowości Miłochniewice (gm. Głuchow). Cztery osoby zostały przewiezione do szpitala.
We wszystkich autach, które wzięły udział w zdarzeniu przemieszczało się łącznie 15 osób. Wśród nich byli obywatele Gruzji. Dwie osoby zostały przewiezione do szpitala w Skierniewicach, kolejne dwie do Tomaszowa Mazowieckiego.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że prawdopodobnie kierujący jednym z pojazdów nie dostosował prędkości i uderzył w tył auta jadącego przed nim, który właśnie zwalniał przed zwężeniem drogi. Następnie uderzały kolejne dojeżdżające auta. Szczegóły są nadal ustalane.
Magdalena Studniarek, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Skierniewicach
Ruch wahadłowy może obowiązywać do późnych godzin wieczornych.
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 22
2Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
O właśnie to efekt jazdy na zderzaku
Brak było świateł pulsacyjnych , znaków , że za np. 500m są jakieś prace drogowe. Firmy drogowe rozpoczynające prace powinny prawidłowo zabezpieczyć i ostrzec kierówców tak jak w Niemczech kierowca jest co najmniej 3 razy wczesniej ostrzegany o ewntualnych przeszkodach na drodze. Mozna było tego uniknąć , ale po co myśleć głową Polska rzczywistość, ale kasę każdy potrafi brać a odpowiedzialny jest teraz prawdopodobnie kierowca. Tylko pytanie jest takie dlaczego ten kierowca wcześniej nic nie widział. My tez wcześniej nic nie widzieliśmy , a tu nagle pachołki i roboty drogowe .
Polecam jeździć bliżej poprzedzającego pojazdu im mniejszy odstęp tym łatwiej wyhamować.
Jechaliśmy autem z Rawy Mazowieckiej przed 16 .40 i na Drodze Krajowej nr 72 na wysokości miejscowości Miłochniewice (gm. Głuchow) byo zwężenie drogi i tylko czemu dużo wcześniej nie było żadnej informacji o ewentualnych przeszkodach???? Gdzie odpowiedzialność firmy , która nie ustawiła znaku , że są utrudnienia na drodze. My jadąc tą trasą rozmawialiśmy, że dojdzie pewnie do kolizji z powodu tego niespodziewanego zwężenia . ..Wracamy po 18 i widzimy korek...w oddali straż i pogotowie ....a przed 17 mijajac to miejsce i analizując te utrudnienia przewidzielismy , co moze się stac...
Firma która utrzymuje drogę bierze kilkaset tysięcy co miesiąc, a prace prowadzi tak aby było jak najmniej kosztów, gdzie nadzór nad tymi pracami?