(Fot. Sławomir Burzyński)
Znak zakazu zatrzymywania się przy ulicy Konarskiego na osiedlu Widok w Skierniewicach postawiono bez wiedzy ratusza.
– Przy wspólnocie mieszkaniowej Konarskiego 4, 6 pojawił się znak B-36 zakaz zatrzymywania się. Czy prezydent miasta, który zarządza ruchem na drogach publicznych położonych w mieście wydał na to zgodę? – pyta mieszkaniec ulicy Konarskiego na osiedlu Widok.
Zarządca wspólnoty mieszkaniowej tłumaczy, że wykonał polecenie wspólnoty, a znak umieszczono ze względów bezpieczeństwa, a w dodatku jest na terenie prywatnym.
– Znak stoi dwa metry od granicy działki. Zwracaliśmy się wielokrotnie z pismem do miasta o ustawienie zakazu zatrzymywania się, ale dostawaliśmy odpowiedź odmowną – wyjaśnia Dariusz Wołk, prezes firmy Zarządzanie i Obsługa Nieruchomości Twój Dom.
Zarządca podkreśla, że nieco dalej po tej samej stronie ulicy od lat stoi znak B-36, a obecnie ustawiony znak przedłuża jedynie obszar, gdzie nie można zatrzymywać się samochodem.
Z kolei Zbigniew Zagawa, naczelnik wydziału komunikacji uważa, że znak ustawiony przez wspólnotę mieszkaniową powinien zniknąć.
– Fragment jezdni leży na terenie należącym do wspólnoty, ale to nie znaczy, że może ona zarządzać całą jezdnią stawiając swój znak drogowy – wyjaśnia naczelnik.
Ratusz wyśle do wspólnoty oficjalne pismo w sprawie znaku.
Sławomir Burzyński
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 3
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Znak na terenie prywatnym ma nakazywać co robić na drodze publicznej? Też sobie na swojej działce pustawiam znaki stop przed wyjazdem z mojej posesji i będzie ok?