Po raz pierwszy w Skierniewicach odbył się nocny półmaraton. Impreza będzie kontynuowana. (fot. Adam Michalski)
Biegowy debiut Nocnego Półmaratonu w Skierniewicach za nami. W sobotę (26.06) nad Zalewem Zadębie odbył się drugi etap skierniewickiej triady 2021. Rywalizację na dystansie 21,0975 km wygrał Adrian Przybyła z Iławy, na mecie sklasyfikowano ponad 117. zawodników. – Marzy mi się półmaraton, w którym udział weźmie pół tysiąca biegaczy – mówi Marek Kujawski, prezes OSiR, organizatora zawodów.
Wydarzenie zapowiadało się bardzo ciekawie i takie było. Pierwszy w historii miasta Nocny Półmaraton zgromadził na starcie 117 zawodników.
Start biegu odbył się o godzinie 22.00 w sobotę (26.06). Trasa rywalizacji prowadziła będzie alejkami wokół zalewu Zadębie.
Faworytów do zwycięstwa było kilku. Ostatecznie najszybciej, w czasie 1:11:27 dystans ponad 21. kilometrów pokonał Adrian Przybyła z Iławy. Drugi linię mety minął reprezentant Rawy Mazowieckiej Sebastian Duszyński. Zwycięzca ubiegłorocznej Dziesiątki im. Edmunda Jaworskiego półmaraton pokonał w czasie 1:15:34. Podium uzupełnił Maciej Dudkiewicz z Warszawy (1:16:43). Najszybszym skierniewiczaninem był 11. na mecie Rafał Pająk (czas 1:25:36).
Wśród pań najszybciej trasę pokonały: Monika Pieczora z Łodzi (czas 1:35:54), Katarzyna Hołownicka ze Skierniewic (1:39:05) i Natalia Adamkiewicz z Łodzi (1:45:33).
Prawie połowę uczestników stanowili skierniewiczanie, a na starcie pojawili się także biegacze z Rawy Mazowieckiej, Łowicza, Żyrardowa, Łodzi, Warszawy, Mszczonowa i kilku innych.
– Przygotowanie nocnego biegu kosztowało nas wiele pracy i wysiłku całego zespołu. Warto było – mówi Marek Kujawski, prezes skierniewickiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, organizatora wydarzenia, który rozpoczął uroczyście sobotnią rywalizację.
– Chcemy, by do Skierniewic powrócił także bieg na dystansie ponad 100 kilometrów, który nocą rozgrywany był przy okazji 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości – dodaje.
W sobotni wieczór panowały idealne warunki do biegania. Temperatura nieco ponad 20 stopni i trasa z atestem Polskiego Związku Lekkiej Atletyki pozwalały uczestnikom rozwinąć skrzydła.
Organizator biegowej triady stara się urozmaicić cały cykl.
– Mamy bieg uliczny, bieg nocny, rywalizację w parku i nad zalewem, liczę na to, że w kolejnych imprezach frekwencja będzie jeszcze większa. Staramy się optymalnie przygotować nasze biegi, tak by uczestnicy wrócili do domów z dobrymi wrażeniami. Marzą mi się biegi, w których na starcie stanie pół tysiąca biegaczy – zaznacza prezes Kujawski.
W Skierniewicach trwają zapisy do pozostałych dwóch wydarzeń triady biegowej IV Skierniewickiej Dziesiątki im. Edmunda Jaworskiego (sierpień) i Biegu Niepodległości (listopad).
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 9
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.