Anna Kłosińska szóstą zawodniczką Mistrzostw Polski Juniorów U20 w Lekkiej Atletyce. (fot. UKS Vis)
Lublin był miastem gospodarzem 75. PZLA Mistrzostw Polski Juniorów U20. Skierniewice reprezentowała zawodniczka UKS Vis Anna Kłosińska (rocznik 2003). Podopieczna Jolanty Barskiej i Doroty Markowskiej w ścisłych finałach konkursów w skoku w dal i trójskoku zajęła 6. pozycje. O medale walczyły zawodniczki urodzone w latach 2002 i 2003. – Konkurs skoku w dal stał na światowym poziomie, zwyciężczyni uzyskała kwalifikacje na Mistrzostwa Europy Juniorów i uzyskała drugi wynik na świecie w kategorii U20 – ocenia Jolanta Barska, trenerka.
Finał konkursu skoku w dal został poprzedzony eliminacjami, skakano w dwóch grupach, A i B. Ania rywalizowała w grupie B i zajęła 3. miejsce z najlepszym wynikiem sezonu
Po eliminacjach Ania wiedziała, że skuteczna walkę o medal może zapewnić skok na poziomie rekordu życiowego. Do finału skierniewiczanka przystępowała z 6. wynikiem eliminacji, ale nie bez szans na podium. Wśród 12. finalistek znalazło się 8 zawodniczek urodzonych w 2003 roku i 4 w 2002, co potwierdza jak silny w skoku w dal w Polsce jest rocznik Ani.
Pierwsza seria konkursu finałowego pokazała jak mocne są rywalki skierniewiczanki. Aż trzy z nich pokonały barierę
Ania znalazła się w ośmioosobowym, ścisłym finale. Najlepszy swój skok w sezonie oddała w ostatniej próbie na odległość
Konkurs z wynikiem 6.49 wygrała Anna Matuszewicz, której wynik dał kwalifikacje do Mistrzostw Europy Juniorów. Kolejne miejsca zajęły Roksana Jędraszak (
– Konkurs skoku w dal stał na światowym poziomie, zwyciężczyni uzyskała kwalifikacje na Mistrzostwa Europy Juniorów i uzyskała drugi wynik na świecie w kategorii U20 – ocenia Jolanta Barska.
Wyżej od Ani w klasyfikacji końcowej były jej trzy rówieśniczki. Wszystkie trzy, w Toruniu, Warszawie i Lublinie mają doskonałe warunki do treningów, zupełnie nieporównywalne do tych w Skierniewicach. Czy jest szansa na poprawę infrastruktury lekkoatletycznej w mieście?
– Widzimy, że wzrasta zainteresowanie lekkoatletyką w Skierniewicach. To bardzo budujące, to bardzo dobra ścieżka dla dzieci. Porównując do tego co było w sekcjach lekkoatletycznych 3-4-5 lat temu, jestem bardzo pozytywnie zaskoczony zmianami – twierdzi Jarosław Chęcielewski, zastępca prezydenta miasta odpowiedzialny za sport. – Cały czas rozmawiamy o przesunięciach w budżecie i w każdej chwili informacja na temat modernizacji bieżni przy ulicy Tetmajera może się pojawić – dodaje.
Ania w Lublinie rywalizowała także w trójskoku. W eliminacjach zajęła 6. miejsce w rezultatem
Pierwszy skok Ani (11.71) pozwolił jej zajmować 3. miejsce po pierwszej serii. Po drugiej kolejne skierniewiczanka była wiceliderką (
– Zwyciężczyni konkursu uzyskała minimum na Mistrzostwa Europy Juniorów, co pokazuje jak wysoki był poziom rywalizacji – dodaje doświadczona trenerka.
Podobnie jak w skoku w dal, jedynie trzy rówieśniczki były lepsze od Ani. U większości rywalek skierniewiczanki widać już konkretną specjalizację. Tylko trzy lekkoatletki znalazły się w ścisłych finałach zarówno skoku w dal jak i trójskoku. Poza wspomnianymi Joanną Mosiek i Anią Kłosińską jedynie Zofia Nagórska rywalizowała z powodzeniem w obu dyscyplinach.
Przypomnijmy, Anna Kłosińska w 2020 roku zdobyła srebrny medal PZLA Mistrzostw Polski U18 z rekordem życiowym 5,72 m.
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 13
1Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Ania skoczyła bliżej niż rok temu,ale nie tylko ona. Jest życiówka w trójskoku. Co do terenerek,tu akurat pracują wykształceni fachowcy, w przeciwieństwie do innych dyscyplin w Skierwizadupiu (patrz piłka nożna i koszykówka). Zrobić takie wyniki bez żadnych warunków,kawałka tartanu? No trener do zwolnienia,hihihihihahahaha
Życzę Ani samych sukcesów, ale pompę p. Barska zrobiła jak, nie przymierzając, Ósemka w U16 i U13. Medalistki skakały fantastycznie, międzynarodowy poziom, Ania wypadła wspaniale. Co z tego, że Ania skoczyła bliżej niż rok temu? Sukces jest. Może czas na zmianę trenera? Chociaż... wiem! To nie to. To na pewno winne są te piłki co turlały się po bieżni na treningach i skręcały kostki zawodniczkom p. Barskiej. A p. Chęcielewski p!@#$! głupoty jak zawsze. Kasa na tartan "w każdej chwili może się pojawić". Co to jest?! Lejesz pan wodę jak zawsze. Powinieneś pan schować głowę głęboko w piasek za to co robisz od kilku lat skierniewickiemu sportowi. Zostając w klimacie lekkiej: to wstyd, że skierniewickie dzieciaki nadal muszą biegać po betonie, bo inaczej tego co pan nazywasz bieżnią na Tetmajera nazwać nie można. Ale jak ktoś coś w mieście osiągnie to swoją buzię można pokazać. I tak to się kręci. Aniu, życzę samych sukcesów, ale uciekaj stąd jak najszybciej.