(Fot. Sławomir Burzyński)
Szare blokowiska zamieniono na kolorowe, ale elewacje w pastelowych barwach nie wszystkim przypadły go gustu. Teraz niektórzy marzą o szaro-białych blokach, jak przy ulicy Norwida w Skierniewicach, jednak prezes spółdzielni hamuje te zapędy.
– Myślałam, że wreszcie zniknie z osiedla ta okropna pasteloza, ale raczej się nie zanosi, bo spółdzielnia nie maluje więcej bloków na szaro – mówi mieszkanka wieżowca przy ulicy Prusa, gdzie po szczytowej ścianie kolorowe zacieki spływają z namalowanej wierzby płaczącej. – Podoba mi się malowanie bloków przy Norwida – wyjaśnia.
W Skierniewickiej Spółdzielni Mieszkaniowej słyszymy, że nie przewiduje się zmiany kolorystyki bloków na osiedlu.
– Nie chcemy znowu wojny – tłumaczy Krzysztof Tułacz, prezes SSM i przypomina ataki na zarząd spółdzielni sprzed kilkunastu lat, gdy na blokach pojawiły się kolorowe wzorki. – Ludzie się już przyzwyczaili do kolorów oraz wzorów i podczas odnawiania elewacji staramy się utrzymać, co jest. Najwyżej odcień może się nieco różnić, w niektórych miejscach też trochę zmieniamy odcień, żeby dopasować do reszty. Jeśli chodzi o bloki przy Norwida, to taki był projekt malowania – wyjaśnia.
W tym roku spółdzielnia odnowiła elewacje bloków przy ulicy Tetmajera 4 i 6, Prusa 1 i 3, malowane są bloki przy Sucharskiego 2, Sobieskiego 31, 37, 47 i 51 – wszystkie według już istniejących wzorów.
Sławomir Burzyński
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 3
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Pan prezes jest z wiochy i robi nam wioche.Pora na reformę prezesa i spółdzielni. Polecam wspólnoty mieszkaniowe.
Oby się nic nie zmieniło (na lepsze), taka filozofia przyświeca ludziom zasiedziałym.