W niedzielę (17.10) dramatyczne sceny rozegrały się w jednym z bloków w Skierniewicach. Kobieta opiekująca się dwojgiem swoich dzieci usłyszała charczenie 8-miesięcznego synka. Chłopczyk nie mógł oddychać, zrobił się siny. Matka próbowała udrożnić jego drogi oddechowe, ale bez rezultatu.

Przerażona kobieta zadzwoniła na numer alarmowy i wybiegła na klatkę schodową wołając o pomoc. Na jej krzyk zareagował sąsiad, sierżant sztabowy Arkadiusz Zachar z Komendy Powiatowej Policji w Żyrardowie.

– Policjant wykazał się zimną krwią, wydobył zabawkę z przełyku dziecka i podjął skuteczną resuscytację maleństwa, które już przestało oddychać. Po chwili dzięki jego staraniom funkcje życiowe dziecka zostały przywrócone, a na miejsce przybył zespół ratownictwa medycznego, który przejął dalsze czynności – relacjonuje Magdalena Studniarek ze skierniewickiej komendy policji.

Chłopczyk, syn policjanta z komendy w Skierniewicach będącego w tym czasie na służbie, trafił na OIOM jednego z łódzkich szpitali, gdzie nadal przebywa pod opieką specjalistów.

Rodzice wyrazili swojemu sąsiadowi wdzięczność za błyskawiczną reakcję, dzięki której ich synek żyje. Profesjonalną postawę funkcjonariusza podkreśliło też kierownictwo KWP w Łodzi oraz KMP w Skierniewicach. We wtorek, 19 października na ręce sierż. sztab. Arkadiusza Zachara komendant miejski policji w Skierniewicach, insp. Wojciech Dworak – w obecności mł. insp. Edyty Marczewskiej, komendanta powiatowego Policji w Żyrardowie i jej zastępcy, kom. Rafała Adamka – złożył podziękowania i wyraził uznanie za wspaniałą postawę i uratowanie życia malutkiego Dawidka. Podziękował mu również Krzysztof Jażdżyk, prezydent Skierniewic.