Inspekcja weterynaryjna kolejny raz podnosi alert w sprawie ptasiej grypy. Na terenie nie odnotowano jeszcze żadnego przypadku w tym sezonie, ale jak twierdzą weterynarze trzeba obserwować korytarze ekologiczne, które znajdują się w powiecie skierniewickim.
Powiatowy lekarz weterynarii w Skierniewicach w tym sezonie jesiennym ostrzega wszystkie gminy już po raz kolejny przed rozprzestrzenianiem się wirusa ptasiej grypy, na które najbardziej mogą być narażone fermy drobiu.
– W ostatnim czasie znów zostały potwierdzone przypadki na terytorium naszego kraju, dlatego po raz kolejny chcemy przestrzegać w miarę możliwości – mówi Piotr Cymerski, powiatowy lekarz weterynarii w Skierniewicach.
Na chwilę obecną na terenie powiatu skierniewickiego nie odnotowano żadnego przypadku ptasiej grypy, ale inspekcja weterynaryjna woli dmuchać na zimne. Dlatego na każdym kroku powtarzane są kwestie związane z bioasekuracją.
– Musimy pamiętać, że to niezwykle zaraźliwa i zjadliwa choroba, która może spowodować śmiertelność wśród ptaków nawet do stu procent – zaznacza Piotr Cymerski.
W powiecie skierniewickim inspektorat szacuje, że jest około miliona sztuk drobiu hodowlanego, mieszczących się w 60 gospodarstwach nastawionych na działania komercyjne. Wszystkie monitorowane są na bieżąco.
– Szczególną uwagę zwracamy na gęsi, ponieważ dorosłe osobniki przebywają na otwartej przestrzeni, gdzie mają kontakt z dzikim ptactwem. Ponadto w naszym powiecie mamy między innymi korytarze ekologiczne, gdzie migruje duża liczba ptaków – dodaje powiatowy weterynarz.
Dlatego tak ważna jest obserwacja w gminie Kowiesy, gdzie sporą część terenu to Bolimowski Park Krajobrazowy, na którym znajdują się wspomniane korytarze dla dzikiego ptactwa.
Olbrzymim znaczeniem w szerzeniu się tej choroby może być zakup ptaków od osób nielegalnie sprzedających zwierzęta na przykład na targowiskach.
Piotr Cymerski, powiatowy lekarz weterynarii
Podczas ostatniego wiosennego sezonu najbardziej ucierpiały powiaty położone w północnej części województwa mazowieckiego. Dlatego od pewnego czasu inspektorat weterynarii prowadzi interaktywną mapę Polski, na której odnotowywane są przypadki, a także przedstawiane prognozy.
– Proszę sobie wyobrazić, że po okresie jesienno-zimowym prognoza sprawdziła się niemal w stu procentach – zaznacza Piotr Cymerski, powiatowy lekarz weterynarii.
Podniesiony alert otrzymały wszystkie gminy w powiecie skierniewickim. Po raz kolejny przypomniano, że człowiek też może mieć bardzo duże znaczenie w przenoszeniu choroby.
– Wielokrotnie też podkreślamy, że człowiek odgrywa bardzo dużą rolę w możliwości rozprzestrzeniania wirusa grypy. Może to zrobić chociażby przez zanieczyszczone ubranie –kończy weterynarz.
Podpis fot. Piotr Cymerski zwraca uwagę, że najbardziej zagrożone są tereny, gdzie występują ogólnodostępne akweny wodne. Wirus w niskich temperaturach może utrzymywać się przez kilka miesięcy.
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 5
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.