Za nami duże sportowe wydarzenie. Gala Babilon MMA 27 była transmitowana przez telewizję Polsat. (fot. Adam Michalski)
Sportowy rok 2022 w mieście rozpoczął się imponująco. Pierwszą z dużych imprez zaplanowanych w mieście była piątkowa (28.01) Gala Babilon MMA 27, która odbyła się w skierniewickiej hali przy ulicy Pomologicznej. Kibice obejrzeli osiem walk, sześć zawodowych i dwie półzawodowe. W oktagonie zaprezentowali się, między innymi: Przemysław Matuszewski oraz jego podopieczni Robert Sakowski i Arkadiusz Kolus z Academii Gorila. Sensei nie dał rady rywalowi, Robert i Arek zakończyli walki zwycięstwami na punkty.
Piątkowa gala rozpoczęła się kilka minut po godzinie 19.00, a licznie zgromadzeni w hali OSiR sympatycy sportów walki oraz fani i przyjaciele zawodników ze Skierniewic obejrzeli osiem pojedynków. W dwóch pierwszych, półzawodowych zobaczyliśmy w akcji Arkadiusza Kolusa i Roberta Sakowskiego, podopiecznych Przemysław Matuszewskiego z Academii Gorila Skierniewice.
Zarówno Arek jak i Robert spędzili w oktagonie po 9 minut (3x3), a ich walki jednogłośnie na ich korzyść rozstrzygnęli sędziowie. Arkadiusz Kolus pokonał (3x 30:27) Macieja Zacholskiego, a Robert Sakowski (2x 29:27, 29:28) był lepszy od Fabiana Łuczaka. Zwycięstwa skierniewiczan spotkały się z wielkim aplauzem widzów.
Później odbyła się walka w kategorii lekkiej (do 70 kg), a Kamil Krzewina pokonał przez poddanie (odwrócony trójkąt) w drugiej rundzie Gracjana Wyroślaka.
W czwartym pojedynku wieczoru w oktagonie pojawił się doświadczony zawodnik i trener Academii Gorila Przemysław Matuszewski. Przy dopingu kibiców i żony Małgorzaty walczył z Adamem Łazowskim, który ostatecznie pokonał skierniewickiego mistrza i trenera wielu młodych i tych starszych mieszkańców miasta przez TKO w drugiej rundzie.
– Sensei przegrał? Nieważne, dla mnie i tak jest najlepszy – tak kilka minut po walce wydarzenia w oktagonie oceniła jedna z najmłodszych podopiecznych Przemysława Matuszewskiego.
W kolejnych walkach Łukasz Kulpa pokonał przez poddanie (duszenie trójkątne) w pierwszej rundzie Macieja Smokowskiego, Piotr Drozdowski pokonał przez poddanie (balacha) w pierwszej rundzie Norberta Jabłońskiego, a Karol Kutyła pokonał przez TKO w drugiej rundzie Piotra Wróblewskiego.
Więcej o wydarzeniu w najnowszym wydaniu (3.02) tygodnika "Głos Skierniewic i Okolicy".
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 14
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Babilon MMA 27 jak wybrał Skierniewice to przynajmniej raz na rok albo dwa razy w roku w Skierniewicach powinien organizować to w przyszłości.
tak trochę się smutno to oglądało ale nic... było minęło, szkoda że kobiet nie ściągnęli na walki super się je ogląda jak są sexowne i jeszcze znają chwyty albo rzucają jak taka zaokrąglona ukrainka jak w wrestlingu, no ale fajnie ze w ogole cos takiego w skierach się wydarzyło
Łazanowski ! . To Mały Mezomorfik, który po 18 - tce powraca w Skierniewicach. Naprawdę pan Przemek mógł rozchorować się od samego zbijania wagi .To jest na pewno wyczerpujące, osłabiające organizm posunięcie. Przy jego wzroście i jak widać jest mieszanką ektomorfika i endomorfika powinien w MMA walczyć w kategorii lekkiej do 70kg do półśredniej 77kg aby organizm mógł normalnie funkcjonować i rozwijać się bez względu na wiek.
cienki Bolek ten Matuszewski nie mial ikry do walki, od pierwszej minuty przeciwnik pokazal mu jak sie walczy,i to ma byc trener,dno i wodorosty,zenada dla Skierniewic,przykro sie to ogladalo
Widać od razu było przed walką. Waga piórkowa ale Łazowski nie dość że starszy, mały ale Byk. Te bicepsy , mięśnie karku , grzbietu ,brzucha. Matuszewski za to wyglądał przy nim na chorego albo po używkach .
Jak dla mnie przemek nic nie pokazał. Tyle lat w tym sporcie. Tyle przygotowań. Tyle szumu do okoła swojej osoby. I co pokazał? Pokazał dno i 7 metrów mułu. Zero jakiejkolwiek techniki. W końcu trafił na rywala, który coś potrafił a nie na chlopczyków wziętych z łapanki. Podsumowując, niech już nie walczy. Nie nadaje się do tego sportu. Ps. Zaraz pojawią się obrońcy Przemka piszący, żebym sam spróbował itp, itd. Ale bez sensu takie pisanie przez wiele lat próbowałem z wieloma wynikami, a teraz jako fan sportów walki mam duże pojęcie o tym, a wy niekoniecznie więc przemyślcie racjonalnie i obejrzycie sobie jeszcze raz te walkę z chłodna głowa.